Na jednym z facebookowych forów pojawiło się ogłoszenie niemieckiego Circus Berolina przykuwające uwagę. Cyrk poszukuje artystów na sezon 2021 i we współczesnych czasach nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie numery jakich poszukuje niemiecka rodzina.
Kiedyś każdy cyrk bez odrobiny namysłu chciał mieć w swoim programie stado słoni albo gromadę wielkich kotów. Podobny trend dotyczył numerów grupowych. Dziś w licznych ogłoszeniach często możemy przeczytać frazę "No animal acts" lub "Duo with 3 acts". Ma być po prostu tanio i bezproblemowo.
Ale Marcello Spindler zamieścił ogłoszenie w którym Circus Berolina poszukuje na okres wakacyjnych występów artystów prezentujących pokazy wielkich kotów, uchatek lub innych ciekawych zwierząt, a także widowiskowe numery grupowe takie jak np. deska lub latające trapezy. Jednocześnie cyrk oferuje możliwość przedłużenia kontraktu na resztę sezonu.
Sama treści ogłoszenia jeszcze 10 lat temu nie zwracałaby szczególnej uwagi. Dziś, tak jak napisaliśmy powyżej, każdy raczej myśli o tym, by jego program nie był zbytnio obciążony finansowo, a numery grupowe, czy pokazy tzw. "dzikich" zwierząt do tej kategorii nie należą. Ponadto wiele cyrków dla świętego spokoju woli nie mieć w programie tzw. "dzikich" zwierząt, albo mieć własne pokazy, co też obniża koszty.
Tym bardziej ogłoszenie Cyrku Berolina, jednego z największych w Niemczech, wzbudza ciekawość. Cieszy fakt, że wciąż nie brakuje cyrków, które chętnie zaprezentują na swojej arenie duże pokazy zwierząt, czy też bogate numery grupowe.
Comments