top of page
  • Zdjęcie autoraBoss

"Charles Knie" wyruszył po 2-letniej przerwie


Po raz pierwszy od początku 2020 roku na arenie niemieckiego Zirkus Charles Knie zabrzmiało "arena wolna". Z perspektywy czasu można powiedzieć, że 2-letnie oczekiwanie dyrekcji na wznowienie występów nie było bez sensu. "Charles Knie" powraca w wielkiej formie i przy ogromnej sympatii publiczności.


Pierwsze spektakle odbyły się w Northeim. Premierowy spektakl cyrku na wodzie obejrzał komplet publiczności, który na koniec nagrodził artystów gromkimi brawami. W Zirkus Charles Knie nie ma już orkiestry - już, albo jeszcze, bowiem do tej pory grywali tam głównie Ukraińcy, a ten rok, jak wiemy, pokrzyżował wiele planów artystycznych w związku z czym w wielu cyrkach w których dotychczas była muzyka na żywo, jej nie ma. Ale weźmy też pod uwagę, że to pierwszy sezon Zirkus Charles Knie po 2-letniej przerwie. Potrzebny jest czas na złapanie rozruchu i na odrobienie strat, które wygenerował chiński wirus.


Nie ulega jednak wątpliwości, że niemiecki "Charles Knie" wciąż pozostaje wielki, wciąż zachwyca i wciąż przyciąga nowe rzesze widzów głodnych zarówno tradycyjnych występów jak i numerów na miarę XXI wieku.

26 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
KMC_-_logo_zdjęcia.png
KMC_-_logo_zdjęcia.png
bottom of page