Jesień i zima zapełniają się festiwalami
Bardziej stabilna politycznie sytuacja niż rok temu dotycząca chińskiego wirusa zachęca kolejne środowiska cyrkowe do wznawiania wielkich imprez cyrkowych, a mianowicie festiwali. W ostatnich dniach słyszymy coraz więcej informacji o kolejnych takich wydarzeniach, które po roku przerwy powracają.
Do tego grona zalicza się także oczywiście polski festiwal organizowany w Warszawie przez Cyrk Zalewski. Ponadto 14 października wystartuje renomowany Festiwal Sztuki Cyrkowej we włoskiej Latinie. Potrwa do 18 października i ponownie będzie to wielka feta cyrku.
30 października swoją premierę będzie miał z kolei 16. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Cyrkowej w belgijskim Namur, który technicznie jest obsługiwany za pomocą sprzętu należącego do cyrku Louis Knie. Jedną z gwiazd programu będzie słynny włoski Klaun Jimmy Folco. Impreza potrwa do 7 listopada, a wezmą w niej udział: Alan Sulc, Nicol Nicols, Robi Berousek, Anton Navratil, Diana Boiachin, the Catwall Acrobats, Flying Mendonca oraz Franz Renz junior i jego wielka konna kawalkada.
Z kolei Monako zaprasza do siebie na 45. edycję Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Cyrkowej w Monte Carlo oraz jubileuszową, 10. edycję Festiwalu Nowej Generacji. Wydarzenia potrwają w sumie od 22 do 30 stycznia 2022 roku.
Rok 2022 to kolejny rok w którym wypada Budapest Circus Festival organizowany co dwa lata przez Stołeczny Cyrk. Zawsze jest to impreza z gigantycznym rozmachem i artystami idącymi w setki. W chwili obecnej cyrk nie informuje jeszcze o festiwalu, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że ta wielka gala będzie miała miejsce na samym początku przyszłego roku.
Jak widać okazji do zobaczenia europejskiej śmietanki cyrkowej nie brakuje, a świat cyrku powoli wraca do swojego normalnego rytmu. Oby w jeszcze lepszej kondycji.