Silny wiatr dosłownie rozdarł na kawałki nowy namiot Happy Circus - Circo Donna Orfei, stacjonującego w Castrovillari. Powstaje pytanie jakiej jakości są powstające nowe włoskie namioty. To już kolejny we Włoszech przypadek rozdarcia nowego namiotu (nie na szwach).
Tego typu szapita spokojnie powinny wytrzymać podmuchy wiatru rzędu 100 kilometrów na godzinę, przynajmniej w teorii. Faktem jest niektóre podmuchy wiatru, a wręcz trąby powietrzne, są nieokiełznane w swojej mocy.
Happy Circus spotkał się jednak ze szczęściem w nieszczęściu. Swój czteromasztowy, żółty namiot poszkodowanemu cyrkowi postanowił udostępnić Cica de Bianchi, który przez ostatnie miesiące wypożyczał namiot rodzinie Curatola prowadzącej Circo Coliseum. "Donna Orfei" może zatem znów występować, a my nadzieję, że to już koniec czarnej serii rozdartych namiotów i serc we Włoszech.
Comments