Dobiegło końca głosowanie na numer cyrkowy, który chcielibyście zobaczyć najbardziej w sezonie 2021 w Polsce. Dziękujemy za blisko 60 oddanych głosów. Wyniki przedstawiamy poniżej (kliknij by powiększyć). W kilku przypadkach mogą być drobnym zaskoczeniem.
W sondzie pierwsze miejsce zajęły ex aequo dwa numery - pokaz słoni oraz hand to hand. Zdobyły one po 10,3 % wszystkich głosów. Zwycięskie występy rzeczywiście mają odzwierciedlenie w rynku polskim. Słoni w polskim cyrku po raz ostatni mogliśmy bowiem podziwiać na Festiwalu Talentów jesienią 2015 roku. Z kolei hand to hand to numer będący kwintesencją akrobatyki cyrkowej, bardzo chętnie podziwiany przez cyrkową publiczność. Choć jest on powszechny, to ostatni raz w Polsce typowe hand to hand mieliśmy okazję oglądać w programie objazdowym 2015 Cyrku Zalewski. Pokaz prezentował polski Duet Focus. Potem jedynie podobny numer prezentowały Bazan Sisters na Festiwalu w Warszawie w roku 2017.
Na drugim miejscu z wynikiem 8,6 % znalazły się: gry ikaryjskie, pokaz konny z prawdziwego zdarzenia oraz lwy/tygrysy. Miejsce trzecie (6,9%) - uchatki.
Takie są wyniki, zdecydowali Czytelnicy portalu. Być może zainspirują one dyrekcje polskich cyrków przy tworzeniu spektakli 2021.
W wynikach widać wyraźny trend - prym wiodą zwierzęta wszelakiej maści. Świadczy to o tym, że dobry cyrk wciąż jest utożsamiany przede wszystkim z programem opartym na mocnych fundamentach jakimi są występy zwierzęce. Potwierdzają to także reakcje mieszkańców wielu polskich miast, którzy nierzadko od samego rana podziwiają pasące się na łące np. wielbłądy i robią sobie z nimi zdjęcia. Wielokrotnie też widzowie podkreślają, że oprócz piesków i kucyków na arenie, chcieliby zobaczyć pod namiotem coś bardziej z przytupem, chociażby lwy lub zwierzęta egzotyczne.
