Koncertowo wręcz zostali "załatwieni" organizatorzy zimówki w Stuttgarcie. Postawili wielki namiot i czekali ze ściągnięciem artystów na zielone światło niemieckie sanepidu. Otrzymali je na kilka dni, artyści przyjechali, a zaraz potem stwierdzono, że wydarzenie nie może się odbyć w takiej formule, więc zostało odwołane. Znowu.
Takich przykładów jest więcej. Znacznie mniejsze wydarzenie, ale ze sporą już tradycją - Ulmer Weihnachtscircus, również zostało przełożone dziś na przyszły rok. Niektóre zimówki wciąż jeszcze się trzymają, m.in. ta organizowana przez Circus Flic Flac i ta w Karlsruhe.
Wygląda na to, że jedynymi naprawdę dużymi wydarzeniami tej zimy w Europie będą Festiwale w Monte Carlo i Budapeszcie. Niestety znów mamy do czynienia z "powtórką z rozrywki" sprzed roku jeżeli chodzi o cyrki w Niemczech.
Comments