top of page

W krainie madziarskiego cyrku. Zachwycające przeżycia

  • Zdjęcie autora: Boss
    Boss
  • 14 lis 2022
  • 3 minut(y) czytania

W "niepodległościowy" weekend odwiedziliśmy madziarską krainę zwaną Węgrami, by po raz ostatni w tym sezonie zobaczyć wielkie widowiska cyrkowe. Warto podkreślić, że naszym pierwszym cyrkiem odwiedzonym w sezonie 2022 (styczeń) był Stołeczny Cyrk w Budapeszcie, a ostatnim... także ten cyrk! Zupełnie niezaplanowana, ale jakże piękna klamra w wędrówce zwanej pasją do cyrku.

W dniach 11 - 13 listopada odwiedziliśmy trzy różne cyrki w Budapeszcie i okolicy. Ich poziom był szalenie wysoki, to po prostu coś niebywałego, że w tak małym kraju mieści się tyle talentu. Każdy z tych cyrków był zupełnie inny z charakteru. Wszystkie natomiast prezentowały spektakle z absolutnie najwyższej półki. Mowa o Mr. Gerald Cirkusz, Magyar Nemzeti Cirkusz i Fővárosi Nagycirkusz. Dwa pierwsze praktycznie jako ostatnie na Węgrzech, właśnie dziś zakończyły sezon 2022. W każdych panowała niepowtarzalna atmosfera i najwyższa dbałość o oprawę widowiska.


W Mr. Gerald Cirkusz po raz kolejny zachwyciła nas "świeżość". Dynamiczne numery, muzyka wpadająca w ucho i przepiękne oświetlenie. Dużo adrenaliny, dużo akrobatyki, ale też sporo bardziej refleksyjnych numerów i momentów. Cyrk idący lekko w stronę kabaretu, rewii i variete. Bardzo ciekawe połączenie i klimat. Spektakl na wysokim poziomie. Niewątpliwie jest to jeden z najlepszych, a zarazem wciąż najmniej odkrytych cyrków w tej części Europy.


Magyar Nemzeti Cirkusz rodziny Richter to oczywiście klasyka klasyki. Wielki namiot, orkiestra, trociny na arenie i artyści dający z siebie 110 %, totalnie żyjący cyrkiem. Wspaniałe orkiestrowe aranżacje wielkich przebojów, przepiękne kostiumy i oczywiście najlepsza woltyżerka świata zaserwowana na sam finał widowiska podczas którego namiot pękał w szwach, a widzów przyszło więcej niż było miejsc. Artyści dostawali wielkie brawa od widzów, były też owacje na stojąco. Taka atmosfera jest niepowtarzalna i nie do opisania. Zaryzykujemy stwierdzenie, że nie zna cyrku ten, kto nie był u Richterów, nie widział ich zaangażowania, ich sławy i szaleństwa podziwiającej ich publiczności.


I wreszcie Stołeczny Cyrk Budapesztu. Cyrk, który od kilku lat bierze sobie do serca posiadanie jakiejkolwiek misji. W chwili obecnej ma ich kilka. Pierwszą jest dbanie o dobre imię cyrku jako miejsca występów zwierząt. Drugą jest edukacja młodzieży na temat dyscyplin cyrkowych. I wreszcie trzecia misja - komentowanie bieżących wydarzeń społecznych za pomocą wyrazu artystycznego. Obecnie grane show, tak jak poprzednie, jest opowiedzeniem się przeciwko wojnie, wyrazem wsparcia dla artystów ze Wschodu, dodajmy - trochę dziwnie pojętego wsparcia w sytuacji w której organizatorzy nie wiedzą nic złego w zatrudnianiu artystów z państwowych cyrków rosyjskich. Pomijając jednak ten fakt, najnowszy spektakl Fővárosi Nagycirkusz jest mocno teatralizowany, posiada bardzo głęboką fabułę i mnóstwo rekwizytów stworzonych wyłącznie na potrzeby 3-miesięcznego widowiska w Budapeszcie. Numery jakie można w nim spotkać są unikatowe, ambitne i rzadko spotykane. Po dwóch godzinach człowiek wychodzi ubogacony w wartościową sztukę cyrkową. Dogłębną relację ze spektaklu Fővárosi Nagycirkusz przedstawimy na łamach portalu niebawem.


Nasuwa się zasadnicze pytanie - który cyrk był lepszy, który gorszy... Otóż w przypadku cyrków węgierskich ten system nie działa. Każdy cyrk to oddzielna filozofia, inne podwórko. Wszystkie odwiedzone przez nas w ten weekend cyrki mają w sobie gen mistrza. Prezentują totalnie odmienne style cyrku. Są kraje w których wszystkie cyrki tworzą spektakle "na jedno kopyto" - podobne treścią, formułą, ułożeniem. Na Węgrzech każdy cyrk robi to inaczej. Tak naprawdę cechami wspólnymi węgierskich cyrków jest fakt organizowania przerwy w trakcie występu i posiadanie międzynarodowego zespołu. Cała reszta jest tak różna tak mnoga jak liczne są gałęzie węgierskich rodów cyrkowych. Całość jednak układa się w niezwykłą mozaikę będącą dowodem na to, że węgierska sztuka cyrkowa jest w zasadzie najlepsza w cywilizowanej Europie.

 
 
 

Comments


KMC_-_logo_zdjęcia.png
logo 8.png
logo 1.png
logo 2.png
logo 5.png
logo 4.png
logo 3.png
logo 6.png
logo 7.png

ALL RIGHTS RESERVED
KMC - KLUB MIŁOŚNIKÓW CYRKU 2008 - 2025

bottom of page