top of page

[WYBIERAM TRADYCJĘ] Cyrkowe życie w okresie pandemii

Zdjęcie autora: BossBoss

Family Park Safari staje się coraz popularniejszy wśród mieszkańców Brzeska i okolicznych miast, do tego stopnia, że w ostatnich dniach właściciele Cyrku Safari, Daniel i Szymon Słowikowie mieli okazję udzielić wywiadu do jednego z lokalnych portali internetowych. Z wielką przyjemnością prezentujemy poniżej treść rozmowy.


Cyrkowe życie w okresie pandemii

z Szymonem i Danielem Słowikiem, właścicielami cyrku Safari rozmawia Marek Białka


Co robią wielbłądy, konie, alpaki i inne zwierzęta cyrkowe w czasie kiedy prawie wszystko jest pozamykane?

Można powiedzieć, że odpoczywają (śmiech), podobnie jak spora część społeczeństwa, która zmuszona była zaniechać wykonywania swoich działalności gospodarczych.


Wobec tego jak wygląda cyrkowe życie w czasie kiedy obowiązuje tzw. lock-down?

My raczej odpoczynku nie mamy. Przede wszystkim musimy dokarmiać zwierzęta oraz dbać o ich higienę i zdrowie. Poza tym w naszym obejściu jest wiele prac gospodarczych koniecznych do wykonania. Teraz właśnie jest ku temu odpowiedni czas.


Wiemy, że pandemia spowodowała zamknięcie wielu przedsiębiorstw w tym także z branży rozrywkowej. Czy w sposób szczególny Was również to dotknęło?

Oczywiście, że tak. Co roku wczesną wiosną wyruszaliśmy w Polskę, aby prezentować swój repertuar sceniczny. Od ubiegłego roku, praktycznie siedzimy na miejscu, ponieważ ograniczenia sanitarne nie pozwalają na organizację imprez plenerowych z udziałem dużego skupiska ludzi.


Ile występów dawał Wasz cyrk w ciągu sezonu?

W czasach kiedy nie było żadnych ograniczeń, jeździliśmy po całej Polsce gdzie dawaliśmy ponad dwieście występów z udziałem wielu zagranicznych artystów, którzy prezentowali unikatowy program. Przez wiele lat zaczynaliśmy występy u siebie w Gnojniku na placu obok starej plebanii. Cały dochód przeznaczaliśmy wówczas na konto budowy nowego kościoła.


Wobec tego, jak sobie teraz radzicie w tym trudnym okresie?

Mając na uwadze obowiązujący reżim sanitarny, postanowiliśmy uruchomić stacjonarny Family Park Safari, w którym można obejrzeć żywe zwierzęta egzotyczne, a niektóre można nawet nakarmić.


Jakie atrakcje czekają na tych, którzy odwiedzą Wasz park?

Pod namiotem cyrkowym mamy wiele atrakcji dla dzieci, są to m.in. dmuchane zjeżdżalnie, salonik z kulkami, powietrzna trampolina. Jest również mini karuzela. Oczywiście w tym wszystkim zachowujemy wszelkie wymogi sanitarne, takie jak chociażby ogólnodostępny płyn do dezynfekcji rąk.


Co zamierzacie robić kiedy rząd obluzuje i całkowicie zniesie wszelkie ograniczenia?

Jeżeli przepisy na to pozwolą, to w przyszłym roku planujemy wyruszyć w trasę po całej Polsce. Już teraz pracujemy nad nowym programem scenicznych z udziałem wielu znakomitych zagranicznych artystów cyrkowych.


Co chcielibyście przekazać Czytelnikom portalu brzesko.ws?

Na ten czas chcielibyśmy przede wszystkim zaprosić Mieszkańców Brzeska i okolic do naszego Family Parku Safari, który znajduje się w Gnojniku przy drodze do Nowego Sącza. Można tam będzie znaleźć wiele ciekawych atrakcji dla dzieci i rodziców.


A może jeszcze jakaś niespodzianka?

Dla stałych Czytelników portalu przygotowaliśmy pięć pojedynczych zaproszeń dla osób, które będą mogły skorzystać z bezpłatnej wejściówki do Family Parku Safari. Zaproszenia przekażemy do dyspozycji administratora portalu.


Dziękuje za rozmowę.


My również dziękujemy.


Ten sam portal 11 lat temu pisał o Elżbiecie i Andrzeju Słowikach w którym wspominano m.in. jak to przez wiele lat charytatywnymi występami Cyrk Safari wspomagał parafię w Gnojniku, dopomagając jej proboszczowi w budowie świątyni.


Family Park Safari na brak zainteresowania nie narzeka. W weekendy jest otwarty dla gości indywidualnych, natomiast do końca czerwca cyrk ma komplet rezerwacji na dni powszednie od szkół i przedszkoli, których wycieczki liczą zwykle od 50 osób wzwyż.


(Źródło wywiadu i zdjęcia: brzesko.ws)

122 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


KMC_-_logo_zdjęcia.png
bottom of page