Francuskie cyrki jednak nie wystartują przed świętami

Plany francuskich cyrków o wznowieniu występów w przyszłym tygodniu wzięły w łeb. Żaden z francuskich cyrków nie ruszy jeszcze co najmniej przez miesiąc.

Rząd we Francji podtrzymał obowiązujące restrykcje do pierwszej połowy stycznia przyszłego roku. Bilet na wydarzenie kulturalne nie będzie więc przepustką, by swobodnie spacerować po mieście w godzinach wieczornych. O przedłużeniu pauzy poinformowały już cyrki "Arlette Gruss" i "Bouglione".

Będą to pierwsze od bardzo dawna, być może od czasów wojny, święta Bożego Narodzenia podczas których nie będzie występował praktycznie żaden europejski cyrk. Zaledwie kilka hiszpańskich cyrków może występować w tym okresie i zapewne to uczyni. Cała Europa Zachodnia i Środkowa stoi podczas, gdy za naszą wschodnią granicą - w Białorusi, Rosji, na Ukrainie, spektakle trwają w najlepsze.