Wielkimi krokami zbliża się koniec sezonu 2023, który zakończy się w bardzo podobnych terminach jak ten poprzedni.
W zasadzie większość polskich cyrków skończy swoje tournee w październiku. Niektóre z nich nie będą nawet czekały do końca miesiąca, a zrobią to w jego połowie. W listopadzie w trasie tradycyjnie zostaną tylko cyrki "Korona" i "Zalewski" oraz cyrk na wodzie.
Taki obrót spraw nie dziwi. Zasadniczo od połowy sierpnia frekwencje we wszystkich cyrkach są mocno przeciętne, zarabia się umiarkowanie. Są oczywiście "strzały" w których pod namiotem zjawiają się komplety widzów, ale są to raczej pojedyncze incydenty niż jakakolwiek regularność. Fakt ten nie dziwi. W chwili obecnej jeździ się na szóstego, czy siódmego, co jest totalnym obłędem, biorąc pod uwagę wielkość kraju jakim jest Polska. Pozostaje nam powiedzieć: korzystajcie z ostatnich jesiennych występów i do zobaczenia w marcu!