Dzisiaj mamy zaszczyt zaprezentować wywiad z artystą reprezentującym zupełnie nowy nurt w repryzach, o ile jego występy można jeszcze tak nazwać. Elastic, bo o nim mowa, to komik nieszablonowy, bardzo oryginalny, wręcz "salonowy" - pasujący do Monte Carlo w którym występował i do wielkich produkcji. Zapraszamy do lektury drugiej części wywiadu z naszym rozmówcą. Część pierwsza będzie dostępna już niedługo na stronie Kulturalna rozrywka (www.kulturalna-rozrywka.blogspot.com) we współpracy z którą powstał wywiad.
Czy miałeś kiedyś sytuacje w których w określonych momentach Twojego występu powinien pojawić się śmiech na sali, a publiczność milczała? Czy jednak zawsze wszystko idzie zgodnie z planem?
Nie zawsze spektakl jest dokładnie taki sam i publiczność może czasami nie reagować tak jak zwykle. Ale to jest bogactwo i kruchość naszej sztuki. To jest właśnie występ na żywo! A ja lubię być konfrontowany z nastrojem widowni. Rozśmieszanie ludzi ciszą jest piękne i delikatne. Ale kiedy rozśmieszysz publiczność, żyjesz z nią w magicznej chwili.
Pojawiłeś się niedawno w niemieckim „Mam talent”. Co skłoniło Cię do udziału w programie?
Wzięliśmy udział w programie, ponieważ dla mojej dziewczyny i dla mnie była to okazja, aby po raz pierwszy wystąpić w telewizji jako duet. "Elastic i Francesca" w chwili szaleństwa i dzielenia się humorem z publicznością i jury. To było zabawne, zwłaszcza w obecnych czasach! To był także sposób na to, by spotkać się z drogim widzem, bo nie możemy spotykać się w teatrach, czy cyrkach.
Zawodowo rozbawiasz ludzi, a co bawi Ciebie na co dzień? Śmiejesz się z tych samych rzeczy, co wszyscy, czy jednak masz inne poczucie humoru?
Uwielbiam się śmiać, ale mogę też być bardzo poważny lub senny. Lubię komedię sytuacyjną i lubię obserwować codzienne życie ludzi, którzy są wokół mnie na ulicy, w sklepie, czy na lotnisku. Są też chwile zabawnych wydarzeń w życiu, kiedy mam na nie dziecięce spojrzenie, spojrzenie klauna.
Występowałeś w tym roku na Festiwalu w Monte Carlo. Jakie są Twoje wrażenia z tego wydarzenia? Chciałbyś tam powrócić?
Festiwal w Monte Carlo był dla mnie wielkim zaskoczeniem. Byłem w szoku, że zostałem zaproszony. Mieliśmy dużo zabawy uczestnicząc w nim i odbierając nagrody. Pewnego dnia z przyjemnością tam wrócę.
Comentários