Cyrki kończą sezon objazdowy
- Boss
- 5 dni temu
- 1 minut(y) czytania
Dobiega końca sezon cyrkowy w Polsce. Wiele mniejszych cyrków już kilka, kilkanaście dni temu zjechało na bazy. Wiele z nich, jak "Safari", czy "Korona" uczynią to za tydzień. Dzisiaj do tego grona dołączył chociażby Cyrk Fantazja dla którego był to 6. sezon objazdowy.
Najpóźniej, bo w drugiej połowie listopada, sezon zakończy oczywiście Cyrk Zalewski. Praktycznie cała reszta zrobi to jeszcze przed Wszystkimi Świętymi. Sezon 2025 był trudny dla większości cyrków. Nieprzemyślane trasy których efektem było granie na "piątego", "szóstego", "siódmego" i tak dalej, relatywnie wysokie ceny biletów, powtarzalne programy rok do roku, brak zwierząt na arenie robią swoje i sprawiają, że z roku na rok zauważalny jest znaczący spadek widzów pod namiotami cyrkowymi do tego stopnia, że wiele cyrków decyduje się stawiać nie dwa, a jeden sektor na wprost areny lub okrojone sektory po obu bokach. Były też cyrki, które poradziły sobie dobrze, bardzo dobrze lub znakomicie. Do tego grona na pewno należą "Zalewski" i "Arena". Ten pierwszy cieszył się świetnymi wynikami przede wszystkim w pierwszej połowie sezonu, a także teraz, kiedy to zarówno w weekend jak i na tygodniu namiot wypełniony jest w większości publicznością. Z kolei dla "Areny" był to bardzo stabilny sezon i podczas całej jego długości cyrk notował konkretne frekwencje w kolejnych polskich miastach. "Apogeum" były wakacje kiedy to cyrk rodziny Złotorowiczów miał chyba najlepsze wyniki ze wszystkich cyrków w Polsce.
Na finiszu sezonu 2025 życzymy tego, aby nikomu nie było zimno pod cyrkowym namiotem, oglądając kolorowe światła areny w ponure i szare jesienne dni.

