W zeszłym tygodniu stworzyliśmy krótkie zestawienie czeskich cyrków, które w ostatnich latach zniknęły z tamtejszych dróg. Dziś przywołujemy przykłady polskich cyrków, które w większości przez okres pandemii zakończyły działalność. Tak krótki okres czasu, a tyle w jego trakcie się wydarzyło...
CYRK WISŁA
"Wisła" była kameralnym cyrkiem z historyczną kasą, który odwiedzał wsie i małe miasteczka, w dużej mierze na Mazowszu. Bardzo klasyczny, tradycyjny cyrk ze sporą gromadką zwierząt domowych.
CYRK POMPONI
"Pomponi" choć mały, to potrafił niejednokrotnie zaprezentować wartościowe widowisko artystyczne okraszone stylem, elegancją i profesjonalizmem. Dziś właściciele ponownie występują ze swoim programem w przedszkolach, a więc powrócili do korzeni.
CYRK VEGAS
"Vegas" zmieniał się, ewoluował. Od małego namiotu po czteromasztowe szapito. Drugi namiot był tym ostatnim w historii "Vegasa". W ostatnich latach cyrk odwiedzał także największe polskie miasta, oferując wielokrotnie bilety po 10 - 15 złotych.
CYRK ARIZONA
Lokalny, dolnośląski cyrk z długą tradycją. "Arizona" była jednym z najstarszych polskich cyrków, również bardzo tradycyjnym z atrakcyjnymi cenowo biletami. Również program i oświetlenie w środku tworzyły klimat nastrojowego, kameralnego cyrku.
CYRK KRÓLEWSKI
Choć był to cyrk dwumasztowy, to jednak szapito było naprawdę spore. Cechą charakterystyczną "Królewskiego" było zadbane, estetyczne wnętrze, co jest rzadkie w przypadku małych polskich cyrków. Cyrk Królewski obecnie nie podróżuje, ale może powróci na drogi w najbliższych sezonach.
Comments