top of page
  • Zdjęcie autoraBoss

"Wictoria" oczami Patrycji


W miniony weekend miłośniczka sztuki cyrkowej Patrycja odwiedziła Cyrk Wictoria stacjonujący w Krakowie. Zapraszamy do przeczytania jej wrażeń z tej wizyty. Poniższy tekst został w pełni napisany właśnie przez Patrycję. Miłego czytania.


7 maja br. wybrałam się do Krakowa na widowisko 2022 Cyrku Wictoria pt. “Fantastico”. Urokliwe i estetyczne miasteczko cyrkowe było zlokalizowane na krakowskich Błoniach. Na ten dzień zostały zaplanowane 2 programy: o 14:00 i o 17:00, które miałam przyjemność oglądać.

Od razu po wejściu do namiotu w oczy rzuciła mi się duża, nowa kurtyna z widniejącym nad nią eleganckim napisem z nazwą cyrku. Oba te elementy są podświetlone podczas spektaklu, co daje naprawdę rewelacyjny efekt. Również oprawa świetlna widowiska została ulepszona dzięki nowym reflektorom i ruchomym głowicom. Dzięki temu program ogląda się jeszcze lepiej. Pod namiotem oprócz stanowisk z popcornem, watą cukrową, przekąskami i świecącymi gadżetami znajduje się także stoisko z pamiątkami cyrku, takimi jak chorągiewki, plakaty czy kubki.

Nazwa programu pt. “Fantastico” nie została nadana przypadkowo. Wszyscy artyści, którzy są jedyni w swoim rodzaju, dają z siebie nie 100, a 200%. Ich pokazy są profesjonalne i widowiskowe, nie brakuje emocji i momentów zapierających dech w piersiach.

Przez cały spektakl o dobry humor dba francuski clown Marco Mariani Cristiani, który jest mistrzem w swojej dziedzinie. Jego repryzy są dopracowane i oryginalne. Rozbawia publiczność zarówno przed programem, jak i pomiędzy pokazami. Na rozpoczęcie drugiej części prezentuje swoje umiejętności w grze na saksofonie sopranowym. Nawiązuje sympatyczne interakcje z publicznością, wprowadza świetny klimat. Na uwagę zasługuje również jego strój, wyróżnia się także dokładnym make-upem, co sprawia, że nie sposób go pomylić z innym komikiem. Marco to zdecydowanie jeden z najlepszych clownów, jakich w życiu zobaczyłam.

Po entree clowna następuje parada powitalna artystów z flagami, do której podkład muzyczny stanowi utwór pt. “The Greatest Show” z filmu “The Greatest Showman”. Zrobiła ona na mnie ogromne wrażenie. Zawsze chciałam ujrzeć taką paradę na żywo, a w “Wictorii” jest ona po prostu fantastyczna, stanowi cudowne wprowadzenie do widowiska.

Pochodząca z Włoch Stefania Gottani prezentuje akrobacje w kole oraz antypody, które możemy ujrzeć w pierwszej części programu. Obydwa te pokazy są na bardzo dobrym poziomie. Ring trapez to piękny, wzruszający numer z eleganckimi pozami, lekkością, ale też dynamiką. Podkład muzyczny stanowi piosenka P!nk “What About Us”, którą osobiście uwielbiam. Antypody natomiast są wykonane w bardzo ciekawym stylu. Dokładność żonglowania poszczególnymi rekwizytami, takimi jak parasol, wałek, piłki czy metalowa konstrukcja z ogniem i intrygująca ścieżka dźwiękowa sprawiają, że pokaz ten ogląda się naprawdę bardzo przyjemnie. Podczas występów Stefanii asystuje jej clown Marco.

Cudowne ewolucje na szarfach oraz trapezie wykonuje Andżelika Kałuża. Szarfy bardzo się wyróżniają na tle innych pokazów na tym rekwizycie. Podczas ich oglądania nie można się nudzić, bowiem zawierają wiele nieszablonowych tricków, do tego są pełne energii i lekkości. Są to najlepsze szarfy solo jakie w życiu widziałam. Trapez również zasługuje na uwagę, jest to numer na wysokim poziomie, ciekawy, pełen gracji i elegancji, z mnogością elementów. Miałam przyjemność podziwiać Andżelikę również podczas jej debiutanckiego sezonu w 2019 roku, także w Cyrku Wictoria. Od tego czasu poczyniła ogromne postępy i jest jeszcze lepsza w tym, co robi.

Niezwykle oryginalnym i fantastycznym punktem programu są akrobacje napowietrzne w sześcianie, które prezentuje Mihail Dim z Bułgarii. Podziwiając go w latach 2013, 2020 i 2021 zachwycałam się, jak artysta perfekcyjnie wcielał się w rolę człowieka kruka. Teraz równie ogromne wrażenie wywarł na mnie jego wspaniały występ w roli Tarzana. Rzadko spotykany rekwizyt, dynamika, widowiskowe ewolucje, profesjonalizm artysty oraz bardzo dobra oprawa sprawiają, że to jest naprawdę doskonały numer, który mogłabym oglądać bez końca. Mihail na koniec drugiej części programu wykonuje gimnastykę na sztrabatach jako Spiderman. Ogromnym plusem jest nawiązywanie interakcji z publicznością. Naprawdę świetny pokaz, pełen mocy, siły i energii.

Na początku drugiej części spektaklu w bardzo dobrym numerze rola-rola prezentuje się Robert Więcek, któremu asystuje Galina. Napięcie z każdą minutą rośnie, a artysta wykonuje coraz to trudniejsze tricki. Nie brakuje żonglerki maczugami czy przeskoków przez skakankę. Finalnym elementem jest wejście na wieżę zbudowaną z 7 lub 8 wałków. Emocje sięgają zenitu, a Robert udowadnia, że jest mistrzem równowagi. Galina natomiast przedstawia swoje umiejętności na linie pionowej. Pokaz ten jest w nieco innej oprawie niż w roku ubiegłym oraz latach 2017 i 2018. Nadaje ona odmiennego charakteru temu występowi, jednak w tym roku zdecydowanie lepiej go odbieram.

Niestety w programie zabrakło ukraińskiego duetu Eos, który miał prezentować akrobacje w sieciach oraz mocne hand to hand.

W rolę ring mastera wciela się Wojciech Strzelczyk. Spektakl wieńczy finał, podczas którego do Spidermana i konferansjera dołączają pozostali artyści.

Podsumowując, tegoroczne widowisko pt. “Fantastico” jest naprawdę warte obejrzenia. Artyści wkładają całe swoje serce w to, co robią, przekazują niesamowitą radość, która udziela się wszystkim obecnym w namiocie. Pokazy są niezwykle dopracowane, repryzy fantastyczne, również atmosfera jest niepowtarzalna. W programie każdy znajdzie coś dla siebie, a cała ekipa to wyjątkowi, cudowni ludzie, wśród których naprawdę wspaniale jest spędzać czas.


401 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
KMC_-_logo_zdjęcia.png
bottom of page