Wyniki wyszukiwania
63 items found for ""
- KMC - Klub Miłośników Cyrku
1/6 KMC KMC KMC S IMPLY THE BEST No posts published in this language yet Once posts are published, you’ll see them here. Cyrk Zalewski 2024 - żonglerka (Denis Silveira) Play Video Facebook Twitter Pinterest Tumblr Copy Link Link Copied C YRKOWE WIDEO S HO UTBOX N OWE FOTOGRAFIE
- PROGRAMY | Portal cyrkowy KMC
NARODOWY POLSKI CYRK ARENA Spektakl: Program marzen WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ANNA FEDEROV - trapez kołowy OLGA GLAVATSKA - akrobacje na maszcie pionowym SWIETŁANA - lina pionowa ALEX GLAVATSKIY - lina luźna PODOBRIY TEAM - batut OREST GLAVATSKIY - ekwilibrystyka na wałkach NOMI MAGIC - duża iluzja * DUO PODOBRIY - akrobacje na sztrabatach DUO FEDEROV - akrobacje na wrotkach ŁUKASZ GOŁĘBIEWSKI & JOHNATTAN FUUBLEE - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał * - numer obecny w programy od lipca do października CYRK europa Spektakl: Planeta usmiechu WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów KRYSTIAN - żonglerka DUO MISTIC - transformacje LOS ROLOS - latające talerze DANIEL - iluzja MISS BARBARA - laserman DUO SZEIBE - pokaz psów SEWERYN - akrobacje sześcianem PABLO - pokaz baniek mydlanych KLAUN PABLITO - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK INTERSALTO Spektakl: Program 2022 SEWERYN - balans ze szkłem ŁUKASZ - akrobacje na monocyklu TEATR OGNIA - LED show SEWERYN & JAN - Transformers IRINA - szarfy ŁUKASZ - akrobacje na rowerze DUO SZEIBE - pokaz psów TEATR OGNIA - fireshow MR KUBA - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK ZALEWSKI Spektakl: Jubileusz 30-lecia WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ALISON TEAM - koło śmierci KAMIL ZALEWSKI Z ZESPOŁEM - duża iluzja ARTYSTA - podniebny rower DIANA MUSAJEWA - trapez kołowy ZUMA ZUMA - piramidy BAJKOWE POSTACIE - parada BRAD GARCIA - batut KAMIL ZALEWSKI - laserman ZUMA ZUMA - skakanki i limbo ALISON RIDERS - kula śmierci KLAUNI RIVELINO - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK FANTAZJA Spektakl: Powietrzne fantazje WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ŻANETA ADAMCZYK - szarfy DUO JEDNORÓG - transformacje/pokaz psów JACEK - żonglerka MARIA - aerial hammock DUO JEDNORÓG - akrobacje w kole ŻANETA ADAMCZYK - lina pionowa MARIA & KONRAD - fakir DUO ONE - ramka KLAUN SASZA - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK Wictoria Spektakl: Fantastico WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ANGELIKA - szarfy STEFANIA GOTTANI - antypody ANGELIKA - trapez MIHAIL DIMITROV - akrobacje w sześcianie STEFANIA GOTTANI - trapez kołowy MIHAIL DIMITROV - akrobacje na sztrabatach DUO ROBSON - ekwilibrystyka na wałkach GALINA - akrobacje na linie pionowej MARCO CHRISTIANI - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK korona Spektakl: Urodzinowo bajkowo WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów PATRYK & ARTUR - fireshow LENA - napowietrzne hula-hoop INKA & SSNAKE - akrobacje na żyrandolu BARTOSZ LEWANDOWSKI - iluzja AKROBACI Z KENII - piramidy AKROBACI Z KENII - skakanki i limbo SSNAKE - akrobacje na trapezie INKA KALACHEVSKA - sztrabaty DUET ALAMBRIA - wysoka lina pozioma MR CHAP - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał
- Cyrk Arena - Rzeszów 2020 | Portal cyrkowy KMC
Spotkanie z "Areną" - relacja z wizyty w cyrku Agnieszki i Mirosława Złotorowiczów LIPIEC 2020 Rzadko zdarza się, że prezentujemy Wam relacje z wizyt w polskich cyrkach. Wszystko dlatego, że w trakcie trwania sezonu każdy stopniowo ma możliwość wybrania się do konkretnego cyrku i zobaczenia programu na własne oczy - nie ma potrzeby przybliżania Wam czegoś, co macie na wyciągnięcie ręki, a jeżeli relacja z polskiego cyrku się pojawia, to głównie z tak wyjątkowych programów jak premiery. To zdarza się rzadko, a w zasadzie wcale nie zdarza się, że w jednym sezonie prezentujemy Wam relację z jednego cyrku dwukrotnie. Tak więc ten "historyczny" moment nastał, a chodzi o polski Cyrk Arena prowadzony przez Agnieszkę i Mirosława Złotorowiczów. Przedstawialiśmy Wam już relację z radomskiej premiery w marcu. Tym razem chcielibyśmy ponownie przybliżyć Wam najpiękniejszy polski cyrk. Dlaczego? Głównie z dwóch powodów - bo program 2020 zasługuje na szczególną uwagę, a po drugie - ze względu na epidemię nie wszyscy mieli okazję zobaczyć cyrk. W programie 2020 po epidemii zaszły drobne zmiany - dołączył Artur Wojtyniak oraz artysta z Węgier - David Adam, nie ma za to ukraińskiej artystki na szarfach i stójkach. Dlaczego program 2020 zasługiwał na szczególną uwagę? Z wielu powodów. Chyba najbardziej ujmującym jest fakt, że widowisko 2020 przypomina stary, dobry, tradycyjny cyrk. Bez "zdobyczy techniki", ani innych współczesnych "cudów". Są za to bardzo mocne akrobacje, ciepły klaun, zwierzęta kochające ludzi, a wszystko to okraszone bajkową oprawą, jak sami wiecie. Przejdźmy jednak od ogółu do szczegółu. Już w marcu 2020 pisaliśmy o bardzo ładnej, nowej paradzie, trochę w stylu kuglarskim, w stylu dawnego cyrku. W dalszym ciągu widzowie są witani w ten sposób. Powitanie to sprawia, że ma się wrażenie jakby otworzyły się wrota do zupełnie innego świata. I tak się w rzeczywistości dzieje. W "Arenie" nigdy nie brakowało akrobatyki i tak też jest w tym sezonie. W zasadzie każdy numer "ludzki" jest numerem akrobatycznym. Nowy artysta, David Adam, pochodzący z Węgier jest mistrzem w swojej dziedzinie, godnie reprezentuje swój kraj i widać tu obycie z areną godne najlepszych cyrków. W jego numerach jest wszystko - styl, prezencja, umiejętności, technika. Numer łączący w sobie stójki i balans na krzesłach jest numerem, który zbiera jedne z największych braw podczas każdego występu. Artysta umiejętnie buduje napięcie, ale jednocześnie nie ma przy tym zbędnego nadęcia, sztuki dla sztuki, słowem - nie ma przerostu formy nad treścią. Piękny numer, numer rzadko spotykany w polskich cyrkach, a ten wykonywany przez Węgra - oryginalny. Wszystko przy użyciu gustownego rekwizytu. Drugi z numerów Devida, sztrabaty, jest również świetny technicznie, widowiskowy, choć może ciut za krótki. Świetnie jednak pasuje do programu "Areny". Kolejny "nowy nabytek" Cyrku Arena to polski artysta Artur Wojtyniak, który w przeszłości już pracował w tym cyrku. Widzom prezentuje dynamiczny pokaz stójkarski, wymagający dużo siły, napiętych mięśni i opanowanej techniki. Publiczność widzi to i oczywiście docenia artystę porcją braw. Reprezentant Polski również świetnie wpasowuje się w klimat programu i na pewno nie jest w nim jak "kwiatek do kożucha". Nie możemy też zapomnieć o trudnym, wymagającym, siłowym, ale i bardzo widowiskowym numerze jakim jest ramka prezentowana na finał przez armeńskich artystów Annę i Aleksandra. Pokaz ten nie tylko sprawia, że każdy ma ciarki na plecach, ale też jest numerem świetnie nadającym się na finał, pasującym do dużego cyrku. Ponadto Anna rozpoczyna program pokazem na linie pionowej. Yelena i Sergey - artyści z Łotwy to artyści wyjątkowi. Dlaczego? Bo tworzą piękny duet - i w przenośni i dosłownie. W ich występach widać ten błysk w oku, widać ogromną elegancję, styl, po prostu - klasę! Są to artyści tego typu, że chciałoby się oglądać ich bez przerwy. Nadają się na areny variete, rewie, ale i do najwspanialszych cyrków Europy. Ich numery - zarówno kontorsjonistyka na ławce jak i powietrzne hula-hoop cechuje oryginalność, nieszablonowość, czystość w sensie braku kiczu. Pełna kultura prezentacji numeru, piękne ruchy, piękne uśmiechy artystów i mimika. Jeden z najlepszych duetów w "Arenie" nie tylko w roku 2020, ale i na przestrzeni wielu lat. Chwalimy wszystkich, ale nie dlatego, że chcemy się wkraść w czyjeś łaski. Chwalimy, bo cała ekipa zasługuje na uznanie. Tak jak i dobrze nam wszystkim znany Tomas Ringel, który odwala kawał dobrej roboty w kwestii postrzegania cyrku ze zwierzętami przez widzów. Jego dwa lwy są szalenie wypielęgnowane, dorodne, a na arenie prezentują tylko i wyłącznie swoje piękno. I publiczność to widzi. Widzi ufność zwierząt, ich miłość do trenera. On tuli się do nich, a one do niego. Pokaz, który udowadnia, że zwierzę w cyrku to nie podmiot - to partner. Czym byłby program cyrkowy bez klauna. Wszystkie numery w całość spaja oczywiście klaun Johnatan Fuublee oraz Łukasz Gołębiewski. Artyści prezentują szeroki przekrój repryz cyrkowych, ale co najważniejsze - potrafią rozbawić zarówno dziecko jak i dorosłego. Już podczas przerwy w programie wśród widzów dało się słyszeć opinie, że popłakali się ze śmiechu. Warto zwrócić także uwagę na klasyczne, cyrkowe, bogate fraki, które dodają repryzom dobrego smaku. W trakcie wakacji program prowadzi Agnieszka Złotorowicz, która robi to znakomicie. Zadaniem konferansjera jest przyciągnięcie uwagi widza, zaangażowanie go w występ, przekazanie pewnej treści w sposób zrozumiały dla odbiorcy. I te wszystkie cechy ma pani dyrektor. Bardzo ładnie wprowadza widza w świat Cyrku Arena. W spektaklu nie może także oczywiście zabraknąć zwierząt Cyrku Arena, które budzą uśmiech na twarzach dużych i małych. Prezentuje je niezmiennie dyrektor cyrku, Mirosław Złotorowicz. Aby poczuć klimat spektaklu 2020 Cyrku Arena, trzeba było go po prostu zobaczyć. Nam podoba się bardzo. Nie jest krzykliwy, niekiedy akcja numeru toczy się leniwie, ale to niczym nie ujmuje kunsztowi artystów. Wręcz przeciwnie. Widzowie z czasem wciągają się coraz bardziej, oglądając coś, czego inne cyrki albo nie dostarczają w ogóle, albo dostarczają w innych, być może bardziej konwencjonalnych jak na Polskę formach. Zatem polecamy Wam cyrk Agnieszki i Mirosława Złotorowiczów. Przyjdźcie, zobaczcie sami, dajcie się uwieść sztuce cyrkowej, która w tym cyrku, nawet przy jednodniówkach, jest prezentowana na wysokim poziomie, w formie pięknej, tak jakby bez pośpiechu, jakby za te kilkadziesiąt minut cyrk wcale nie musiał się pakować i jechać dalej. Cóż więcej możemy napisać - chyba i tak napisaliśmy za dużo. ;) Cyrk Arena RZESZÓW 2020 kliknij i wejdź do galerii
- Cirque du Soleil - Quidam Estero 2013 | Portal cyrkowy KMC
Poznaj "Quidam" Cirque du Soleil SIERPIEŃ 2013 Zapraszamy do lektury relacji ze spektaklu jednego z najlepszych cyrków świata. Oczywiście chodzi tu o Cirque du Soleil oraz program "Quidam". "Quidam" opowiada o dziewczynce, która nudzi się, a rodzice nie zwracają na nią uwagi. Klaun bez głowy zabiera ją w świat marzeń i snów, gdzie wszystko jest możliwe. Tam spotyka postacie, które rozweselają ją i sprawiają, że zapomina o nudzie. Cyrk przyjechał w około dwudziestu tirach. Tabor stanowią głównie białe naczepy z niewielką naklejką z nazwą cyrku z tyłu i kontenery morskie. Dwa tiry są oblepione okleinami z nazwą spektaklu - to wizytówka, a zarazem reklama. Początkowo "Quidam" był grany pod namiotem. Potem został przystosowany do występów w halach. Był prezentowany przez ponad dwa dzieścia lat. Pokaz bez 15-minutowej przerwy trwa równe dwie godziny. W holu można zakupić gadżety Cirque du Soleil - torby, diabolo, piłeczki do żonglowania, maski, a także płyty DVD i CD ze spektaklu "Quidam", breloczek i folder, gdzie znajdziemy wspaniałe zdjęcia i wszystkich wykonawców show. Artyści starają się przenieść widza w świat snu i marzeń. Udaje im się to znakomicie! Widz ma wrażenie jakby śnił razem z dziewczynką. A to za sprawą muzyki, światła, strojów i wyczynów, które pozornie zdają się być niemożliwe. Show otwiera klaun i jego znakomita repryza. Początkowo uspokaja widzów, zmienia ich miejsca, wygłupia się. Na koniec włącza radio i słucha hitów z innych przedstawień Cyrku Słońca (między innymi Kumbalawe i Alegria), żartując z nich. Wreszcie właściwy początek. Wchodzi dziewczynka i śpiewa piosenkę. Kilka minut później na scenie pojawia się koło reńskie - numer na przyzwoitym poziomie. Następnie żonglerka. Artysta żongluje dosłownie wszystkim - piłkami, kapeluszem i parasolką, nawet rozłożoną! Pokaz dosyć ciekawy. Po krótkim tańcu z zimnymi ogniami, na czerwonych niczym wino szarfach prezentują się piękne artystki. Kolejny numer na przyzwoitym poziomie, ale z małą ilością tricków. Wreszcie przychodzi czas na jeden z najlepszych występów tego wieczoru - skakanki. Oszałamiający pokaz zwinności i gibkości przy niezwykle żywej i skocznej muzyce "Zydeko". W pewnym momencie artyści skaczą nawet przez trzy liny! Niezwykłe popisy robią potężne wrażenie na publiczności. Nic dziwnego, że na koniec pokaz ten został nagrodzony gromkimi, głośnymi brawami, a nawet gwizdami. Niesamowite! Ostatnim pokazem zamykającym pierwszą część są akrobacje na trapezach kołowych w wykonaniu trzech kobiet ubranych z piękne, biało-czerwone stroje. Wyjątkowo interesującym punktem ich występu jest moment, kiedy wszystkie trzy znajdują się na jednym rekwizycie. Część drugą rozpoczyna Ukrainka z numerem stójkarskim, podobnym do tego, jaki w roku 2012 prezentowała Nanou w Cyrku Korona. Warto dodać, że wszystkie elementy są wykonywane, gdy scena się kręci. Numer na wysokim poziomie, a przy tym dosyć ciekawy. Łagodnie przechodzimy do następnego pokazu jakim są akrobacje na pięciu linach pionowych. Świetna synchronizacja i efektowne tricki sprawiają, że występ odbiera się bardzo dobrze. Teraz na scenie pojawia się męsko-kobiecy duet. Hand to hand w ich wykonaniu budzi ogromny podziw i niedowierzanie. Wszystko na obrotowej scenie! Ostatni pokaz to bardzo efektowne skoki i salta. Artyści wskakują na piramidę złożoną nawet z czterech osób! Przeskakują też od partnera do partnera z końców sceny. Robi wrażenie! Należy wyróżnić też repryzy - niebanalne i bardzo, bardzo śmieszne. Spaść z krzesła można podczas "kręcenia filmu". Teoretycznie przeciętna, oklepana repryza. Nic bardziej mylnego! Artysta podczas około 10-minutowego występu przełamuje jakiekolwiek granice między występującymi a widownią. Znakomity występ! Niestety w spektaklu zabrakło pokazu diabolo. 80% tricków, które pojawiają się w "Quidam" można zobaczyć w tradycyjnym cyrku, także polskim. Pozostałe 20% to niespodziewane i oryginalne tricki, które ciężko zobaczyć w innym miejscu. "Quidam" to przedstawienie, które reprezentuje wysoki poziom artystyczny. Należy jednak dodać, że "du Soleil" ma w swojej ofercie jeszcze lepsze spektakle. Pełen profesjonalizm, muzyka i śpiew na żywo, znakomita oprawa świetlna sprawiają, że pokaz odbiera się bardzo dobrze. Nic więc dziwnego, że na koniec oklaskom nie było końca, a artyści otrzymali owacje na stojąco. Cirque du Soleil - Quidam ESTERO 2013 kliknij i wejdź do galerii
- Richter Florian Cirkusz - Miszkolc 2021 | Portal cyrkowy KMC
Tydzień przed końcem sezonu - odwiedzamy po raz drugi RFC PAŹDZIERNIK 2021 Dokładnie za tydzień, 24 października, Richter Florian Cirkusz zakończy w Veresegyház swój sezon objazdowy 2021 [EDIT: Ostatecznie cyrk przedłużył swoją trasę do połowy listopada]. Na chwilę przed ostatnim programem odwiedziliśmy po raz drugi w tym sezonie cyrk Floriana Richtera, który właśnie do 17 października stacjonował w Miszkolcu blisko słowackiej granicy. Publikowaliśmy już wcześniej relację z tournee 2021, ale mamy nadzieję, że i ten artykuł Was zaciekawi, ponieważ u Floriana zmieniło się prawie wszystko, a my wgłębimy się właśnie w te różnice. Na programie o 11:00 pod namiotem zjawił się niemal komplet widzów. Jeszcze przed godziną 10:00 przed kasą zaczęli ustawiać się goście chcący wejść pod namiot. W Miszkolcu cyrk wystawił 6 programów. Miasto to naprawdę lubi cyrk i jest pewniakiem na trasie wielu węgierskich trup. W Richter Florian Cirkusz zaszło sporo zmian od naszej ostatniej wizyty w Zamardi w lipcu 2021. Przede wszystkim, o czym pisaliśmy wcześniej, zniknęli wszyscy "zewnętrzni" artyści. Dyrekcja obawiała się, że kraj ponownie zostanie zamknięty tak jak rok temu. Program obejrzany przez nas był zasadniczo całkowicie innym programem od tego znanego znad Balatonu. Ze względu na fakt, że trupa Kevina Richtera wyjechała na Festiwal do Latiny, dyrekcja zorganizowała zastępstwo. Pojawiła się Alena Richter wraz z mężem, synem i jego żoną. Ponadto w tym tygodniu widzowie mogli zobaczyć duet napowietrzny oraz Damiana Franco z pokazem papug. W widowisku mieszkańcy Miszkolca zobaczyli 6 numerów zwierzęcych i 3 z udziałem artystów oraz oczywiście repryzy Klauna Pom Pom. Ponadto w porównaniu do występów z wakacji, w cyrku zastosowano inne oświetlenie. Jest mniej klasycznych głowic, za to więcej świateł statycznych i obracających się LEDów, natomiast dotychczasowy namiot foyer teraz jest wykorzystywany jako jedna z dwóch stajni dla zwierząt. Zniknęła piosenkarka, a program prowadzi Mihaly Richter, mąż Aleny. Wydawać by się mogło, że Richter Florian Cirkusz w wersji niewakacyjnej wypada przeciętnie, ale dementujemy te pogłoski. Cyrk wciąż zachwyca publiczność i oferuje wysokiej jakości rozrywkę. Już samo rozpoczęcie jest takie jakie na klasyczny, przyzwoity cyrk przystało - krótka repryza Klauna Pom Pom rozgrzewa publiczność, a w takt muzyki powitalnej wbiega na arenę największa (dosłownie) gwiazda Cyrku Richter Florian - 45-letnia słonica Sandra. Publiczność daje się porwać dobrej zabawie. W porównaniu do lata, pokaz konny Floriana został podzielony. Teraz stanowi piękną klamrę kompozycyjną i jest pierwszym oraz ostatnim numerem w programie. Florian i jego konie to klasa sama w sobie. Absolutny top, esencja pokazów ze zwierzętami, mistrzostwo wykonania i wzór współpracy z końmi. Nie bez kozery mówi się, że wyznacznikiem każdego szanującego się cyrku jest pokaz koni. Florian Richter potwierdza tę tezę i porywa publiczność w wir konnego galopu. Widzowie nagradzają słynnego artystę gromkimi brawami. Także w jednym z dwóch numerów egzotycznych zmienił się nieco podkład muzyczny. W Miszkolcu widzowie nie usłyszeli muzyki najbardziej znanej z Circo Medrano, także z pokazu egzotyki. Ale zapomnijmy o szczegółach, a przejdźmy do tego, co naprawdę istotne, czyli do samego pokazu. Jak pamiętacie z naszej poprzedniej relacji lub nie, w tegorocznym widowisku możemy obejrzeć dwie tresury egzotyczne. Pierwsza z nich jest prezentowana tuż przed przerwą i obejmuje tresurę mieszaną słonia oraz wielbłądów. Jest to o tyle ciekawy pokazy, ponieważ w dzisiejszych czasach jest rzadko spotykany. Polskim fanom na myśl od razu powinien przyjść do głowy program 2009 Cyrku Zalewski i podobny pokaz w wykonaniu niemieckiej rodziny Quaiser. Oglądając pokazy zwierząt Floriana można poczuć się jak dziecko, gdyż są one dokładnie takie jakie wszyscy pamiętamy z naszych pierwszych wizyt w cyrku. Na arenie dzieje się magia, a serce raduje się, że europejski cyrk wciąż pielęgnuje swe korzenie. Ciepły w odbiorze pokaz papug prezentuje Damian Franco. Tego roku wraz z partnerką występował w Fővárosi Nagycirkusz, tym razem na arenie u Floriana jest sam. Papugi od razu kradną serca małej i dużej widowni. To ptaki niezwykle inteligentne i przyjazne, obdarzone wielkimi zdolnościami. Finałowym trickiem pokazu jest oczywiście przelot nad głowami publiczności, co wywołuje uśmiech, zadziwienie, a nawet wzruszenie. Pokazy z papugami zawsze ogląda się fantastycznie! Damian prezentuje także drugi numer - komiczny pokaz na bębnie i przy użyciu wahadełek na linkach. Bardzo oryginalnym i nawiązującym do współczesnych czasów numerem jest pokaz napowietrzny na linie pionowej w duecie. Już sam ten fakt kwalifikuje ten występ do kategorii rzadkich, jednak artyści nie poprzestają na tym i zaskakują publiczność świetlnymi iluminacjami zainstalowanymi w ich kostiumach. Co więcej - światełka zmieniają się dokładnie w takt muzyki, wchodząc tym samym w skład oprawy i choreografii. Bardzo intrygujący numer, mimo, że naszym skromnym zdaniem wymaga jeszcze drobnego rozbudowania - większej ilości tricków lub wydłużenia tych już istniejących. Jednak na te kilka minut człowiek wtapia się w świecący świat, przenosi się w inny wymiar, przestrzeń. Klimat zrobiony fachowo na 100 %! Najlepszym numerem w programie, nie tylko według nas, ale także według publiczności, która zaserwowała największy aplauz, jest lina luźna w wykonaniu żony Szebasztiana Richtera - Thu Hien Nguyen. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że numer ten jest szalenie trudny, nie każdy się do niego nadaje, dlatego też jest tak rzadko spotykany na arenach cyrkowych. Thu Hien to młoda dziewczyna, która wręcz zapiera dech w piersiach swoim kunsztem, wytrenowaniem, nieużywaniem żadnych "wspomagaczy". Już od pierwszej minuty widać pasję, hektolitry wylanego potu i masę godzin treningów. Na koniec tego występu wydaje się, że publiczność przyszła pod namiot tylko dla tej młodej artystki. Aplauz i uznanie są potężne. Nic dziwnego, bo to, co widzowie zobaczyli w dniu dzisiejszym wgniata w krzesło. Poza wyżej wymienionymi numerami w widowisku widzowie zobaczyli jeszcze pokaz pudli prezentowany przez Alenę Richter. Jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, artystka ta zawsze budzi w nas duże uznanie i szacunek. Pieski w zasadzie pracują same, a pani Alena doskonale wie jak zaprezentować się na arenie. Kto chce poczytać więcej, odsyłamy do relacji z Budapesztu. Warto zwrócić także uwagę na to, że cała rodzina Aleny Richter jak i ona sama, ma bardzo ładne, bogate fraki wysokiej jakości. Już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to przysłowiowa lipa, a porządny strój. Przez to wyraża się także szacunek wobec widza. Klasa sama w sobie. Program wraz z przerwą trwał 2 godziny. Zakończył się tak jak zawsze - gromkimi brawami i aplauzem publiczności. Żal opuszczać progi cyrku Floriana Richtera! I jeszcze jedno było tak jak zawsze - ludzie, którzy z pewną dozą nieśmiałości podchodzili i prosili Floriana o wspólne zdjęcie lub autograf. A on sam jakby równie zawstydzony oczywiście zgadzał się, chociaż tak naprawdę czekał na to, bo przecież jest to najwyższa i najdoskonalsza forma docenienia każdego artysty i podziękowania mu za trud włożony w niesienie doznań artystycznych. Richter Florian Cirkusz MISZKOLC 2021 kliknij i wejdź do galerii
- Cyrk Wictoria - Czudec 2015 | Portal cyrkowy KMC
Czy Cyrk Wictoria to rzeczywiście cyrk, który cię zadziwi? SIERPIEŃ 2015 Pod wieloma względami - tak! Zazwyczaj po wizycie w cyrku nie rozpisujemy się na jej temat, bo co w tym wyjątkowego? Przecież takich dni cyrk ma mnóstwo. Tym razem jednak zrobimy wyjątek, a to oznacza, że Cyrk Wictoria wart jest naszej i Waszej uwagi. Przede wszystkim, polecamy wszystkim miłośnikom wizytę w polskim Cyrku Wictoria. Poziom i jakość spektaklu są bardzo proporcjonalne do ceny biletu, a w wielu momentach wykraczają poza nią. Estetyka cyrku jest zadowalająca, a cyrk ten cały czas pięknieje, o czym mowa za chwilę. Niedawno na kilku wozach cyrkowych pojawiły się nowe malowidła, a będzie ich jeszcze więcej. Nad okienkiem w kasie pojawił się daszek, a już od dłuższego czasu cyrk jeździ z nową masztówką. Nie tak dawno zakupiono również nowe plansze PCV. Warte uwagi są głośniki pod cyrkowym namiotem - leżą na ziemi, a dźwięk rozchodzi się w górę, dzięki czemu otacza on widza i daje wrażenie głębi. Zazwyczaj z łatwością możemy zlokalizować źródło dźwięku, a wtedy efekty dźwiękowe są dużo uboższe. W programie nie ma lwów, słoni, akrobatów na odskoczniach, numerów grupowych... Pamiętajmy, że cyrk ten istnieje od niecałego roku - wszystko przed nim. Jednak to, co publiczność ogląda pod kopułą jest ciekawe, miłe dla oka i zmysłów, śmieszne, a także wzruszające. Na pewno nie można powiedzieć, że program to dno, bo "Wictoria" już teraz plasuje się wyżej od niejednego polskiego cyrku. Doskonale widać, że publiczności podoba się cały program. I rzeczywiście poziom numerów jest bardzo wyrównany. Iluzja jest ciekawa, trapez dynamiczny, a balans ze szkłem i człowiek guma sprawiają, że zadajemy sobie pytanie: "Jak on to robi?". Warto dodać, że pod namiotem usłyszymy wyłącznie muzykę cyrkową i filmową, co jest sporą zaletą. Minusikiem jest zbyt głośny podkład. Warto zwrócić uwagę na konferansjerkę w wykonaniu Gina Alifa. Gwarantujemy, że obecnie w żadnym innym polskim cyrku nie znajdziecie takiej jak w "Wictorii" - bardzo dobra dykcja, interesujące wprowadzenia, anegdoty, żarty w stronę publiczności. Pan Stanisław wprowadza absolutnie magiczny klimat pod namiotem, co ma wpływ na całe show. Z czystym sumieniem i w pełni obiektywnie możemy powiedzieć, że klimat panujący w Cyrku Wictoria podczas programu jest niepowtarzalny - nigdzie indziej nie znajdziecie tak ciekawego i specyficznego. Cyrk Wictoria całkowicie spełnia rolę, jaką powinny pełnić małe cyrki w każdym kraju. Mieszkańcom przeważnie małych miejscowości daje radość, zwłaszcza tam, gdzie "nic się nie dzieje". Jest ciekawą alternatywą na spędzenie popołudnia. Idźcie, a za tą cenę nie będziecie zawiedzeni. Kończąc, trzeba dodać, że w "Wictorii" spotkamy sporu pasjonatów, ludzi, którzy naprawdę lubią cyrk i nie jest to dla nich tylko pomysł na biznes. Pozdrowienia dla niezłomnego Leszka Kaczmarczyka. Miło nam też, że tak duża część załogi zna nasz serwis. Cyrk Wictoria CZUDEC 2015 kliknij i wejdź do galerii
- TOUR PL | Portal cyrkowy KMC
Cyrk Arena TRZCIANKA ulica Słowackiego 10 /09 | 17 :00 CZARNKÓW Plac Targowy 11 /09 | 17 :00 KRZYŻ WIELKOPOLSKI ulica Staszica 12 /09 | 17 :00 STRZELCE KRAJEŃSKIE obok Szkoły Rolniczej 13 /09 | 17 :00 SKWIERZYNA ulica Konopnickiej 14 /09 | 17 :00 MIĘDZYRZECZ ulica Konstytucji 3 Maja 15 /09 | 16 :00 MIĘDZYCHÓD ulica hali sportowej 16 /09 | 17 :00 DREZDENKO boisko 17 /09 | 17 :00 WRONKI Olszynki 18 /09 | 17 :00 C yr k Safari ŚWIĘTOCHŁOWICE ulica Harcerska 10 /09 | 17 :0 0 TARNOWSKIE GÓRY ulica Bolesława Śmiałego 11 /09 | 17 :3 0 RUDA ŚLĄSKA - BIELSZOWICE ulica ks. Niedzieli 12 /09 | 17 :30 RUDA ŚLĄSKA - BYKOWINA ulica Chrobrego 13/09 | 17 :30 RUDA ŚLĄSKA - ORZEGÓW ulica Bytomska 14 /09 | 17:00 RUD ŚLĄSKA - WIREK ulica Katowicka 15 /09 | 16 :0 0 ŻORY Park Cegielnia 16 /09 | 17 :30 ŻORY Park Cegielnia 17 /09 | 17 :30 Cyrk Zalewsk i MYSZKÓW ulica Kościuszki 10 /09 | 17 :00 WŁOSZCZOWA ulica Sienkiewicza 11 /09 | 17 :00 PIŃCZÓW ulica Targowa 12 /09 | 17 :00 KRAKÓW - CI CHY KĄCIK Krakowskie Błonia 14 /09 | 14 :00 i 17 :00 KRAKÓW - CI CHY KĄCIK Krakowskie Błonia 15 /09 | 13:00 i 16 :00 Cyrk K o rona ŁÓDŹ - RADOGOSZCZ ulica Świtezianki 10 / 09 | 17 :3 0 GŁOWNO nad zalewem 11/ 09 | 17 :0 0 ŁĘCZYCA przy dworcu PKS 12/ 09 | 17 :0 0 GOSTYNIN ulica Targowa 13 / 09 | 17 :0 0 WŁOCŁAWEK ulica Szopena 14 / 09 | 17 :0 0 TORUŃ ulica Szosa Lubicka 15 / 09 | 16 :0 0 Water land TOURNEE PO NIEMCZECH Cyrk Imperial Show MRĄGOWO ulica Wojska Polskiego 11 /09 | 17 :3 0 OLSZTYN Aleja Sybiraków 12 /09 | 17 :3 0 OLSZTYN Aleja Sybiraków 13 /09 | 17 :3 0 OLSZTYN Aleja Sybiraków 14 /09 | 16 :0 0 SZCZYTNO ulica Solidarności 15 /09 | 16 :0 0 NIDZICA ulica Krzywa 17 /09 | 17 :3 0 Cyr k Wic tori a WOŁOMIN ulica 1 Maja 10 /09 | 17 :0 0 KOBYŁKA ulica Załuskiego 11 /09 | 17 :0 0 ZĄBKI ulica Żbikowskiego 13 /09 | 17 :0 0 WARSZAWA - BEMOWO ulica Powstańców Śląskich 14 /09 | 14:00 i 17 :3 0 WARSZAWA - BEMOWO ulica Powstańców Śląskich 15 /09 | 13:00 i 16 :3 0 NOWY DWÓR MAZOWIECKI ulica Warszawska 16 /09 | 17 :0 0 Cyrk Eu r opa KOLUSZKI ulica Sikorskiego 10 /09 | 17 :0 0 BRZEZINY ulica Lasockich 11 /09 | 17 :0 0 PIĄTEK targowisko 13 /09 | 17 :0 0 ŻYCHLIN ulica Łąkowa 15 /09 | 16 :0 0 GĄBIN przy kościele 16 /09 | 17 :0 0 IŁÓW targowisko 17 /09 | 17 :0 0 C yrk F antazja KAMIONKI ulica Mostowa 10 /09 | 17 :3 0 TULCE ulica Sportowa 11 /09 | 17 :3 0 GOWARZEWO obok boiska 12 /09 | 17 :3 0 ŚRODA WIELKOPOLSKA ulica Strzelecka 14 /09 | 16 :0 0 WRZEŚNIA targowisko 15 /09 | 16 :0 0 NEKLA przy stadionie 16 /09 | 17 :0 0 Cyrk Katarzyna Brak terminów C yrk Polonia Brak terminów Cy rk Lewan dowski STRZELCE OPOLSKIE ulica Strzelców Bytomskich 10 /09 | 17 :0 0 UJAZD ulica Bolesława Chrobrego 11 /09 | 17 :0 0 ZDZIESZOWICE Park Miejski 13 /09 | 17 :0 0 KĘDZIERZYN - KOŹLE u lica Armii Krajowej 14 /09 | 17 :0 0 KOŹLE u lica Skarbowa 15 /09 | 16 :0 0 WALCE obok GOK 16 /09 | 17 :00 C yrk Olimpi k RYKI ulica Łukowska 10 /09 | 17 : 00 FIRLEJ przy jeziorze 11 /09 | 17 : 00 LUBARTÓW przy Netto 12 /09 | 17 : 00 KURÓW stadion garbarni 14 /09 | 16 : 00 OPOLE LUBELSKIE targowisko 15 /09 | 15 : 00 PONIATOWA obok basenu 16 /09 | 17 : 00 C yrk Family Brak terminów
- Magyar Nemzeti Cirkusz - Székesfehérvár | Portal cyrkowy KMC
Numer 1 na Węgrzech - relacja z wizyty w Magyar Nemzeti Cirkusz WRZESIEŃ 2019 W pierwszą sobotę września odwiedziliśmy wielki, wspaniały, fenomenalny, długo można by wymieniać, Magyar Nemzeti Cirkusz świętujący jubileusz 25-lecia istnienia, a założony przez Jozsefa Richtera. Artyści do niedzieli stacjonowali w Székesfehérvár, a podczas naszej wizyty zebrali prawie 2 komplety publiczności. Przechodząc do konkretów, program 2019 cyrku nie tylko nokautuje wszystkie pozostałe cyrki na Węgrzech, ale goni europejską czołówkę. Hasło "numer 1 na Węgrzech" jest jak najbardziej uzasadnione. W tym programie prawie każdy numer to numer z Festiwalu w Monte Carlo. Wszystko dopięte na ostatni guzik - 8 osobowa orkiestra, wokalistka z Afryki, świeże trociny na arenie, ruchome głowice, światła o intensywnych barwach, wzorcowa obsługa techniczna, wielki namiot o średnicy ponad 40 metrów. Sam program jest artystycznym majstersztykiem. Jego "kręgosłup" stanowią pokazy rodziny Richter i Casselly, a zatem - zapierający dech w piersiach występ zawierający elementy wyższej szkoły jazdy, pokazu kucyków i dżygitówki z oryginalną muzyką, ale także występ czterech słoni rodziny Cassellych łącznie z akrobacjami na ich grzbietach w wykonaniu Meryllu i Rene, nagrodzony na Festiwalu w Monte Carlo. Wielkie uznanie budzi także pokaz egzotyczny wielbłądów, lam, osłów, zebr i dwóch żyraf, które publiczność z loży karmi owocami. O kunszcie obydwu tych pokazów nie trzeba się rozpisywać, bowiem stanowi on swojego rodzaju dogmat. Ponadto piękna jest także etiuda na początku widowiska z udziałem Jozsefa Richtera juniora w stylu "Króla rozrywki" z udziałem konia z baśniowymi skrzydłami. I to już wszystkie pokazy z udziałem zwierząt jakie można zobaczyć na arenie Magyar Nemzeti Cirkusz. Nie ma wielu znanych z areny Festiwalu w Monte Carlo ale rodzina Richter, mając te zwierzęta na własność i pokazując je co roku dba o to, aby w każdym sezonie pokazy wyglądały zupełnie inaczej. Jednym z najjaśniejszych punktów programu jest energiczny występ na trapezach w wykonaniu trupy Flying Weiss. Klasyczne ewolucje pod kopułą cyrku z iście mistrzowską precyzją, bez ani jednej pomyłki. Kulminacyjnym punktem programu jest potrójne salto z zasłoniętymi oczyma. Cóż więcej dodać - mistrzowie. Apropos mistrzów, to po przerwie możemy oglądać słynnych astronautów, którzy gościli na najlepszych arenach świata, w tym w Cyrku Ringling i na Festiwalu w Monte Carlo. Warto podkreślić, że samo przygotowanie rekwizytu zajmuje kilkanaście minut i jest bardzo precyzyjnym zajęciem. Sam pokaz jest czymś, czego nikt inny nie zobaczy na całym świecie. Przypomina momentami balans na linie, momentami akrobacje w kole śmierci. Coś zupełnie oryginalnego i spektakularnego. To po prostu trzeba zobaczyć! Nie zapominajmy o samej Merrylu, już nie Casselly, a Richter. Prezentuje ona na sam początek show zmysłową kontorsjonistykę. Dzięki temu, że numer nie jest za długi, nie nuży, a jednocześnie wciąga i najzwyczajniej w świecie zapada w pamięć. Pokaz gibkości kobiecego ciała. Ovidiu Tell prezentuje dokładnie identyczny pokaz z kuszami jak Stiv Bello we włoskim "Medrano", dokładnie z taką samą muzyką. Możecie sobie zatem wyobrazić jego poziom i poszczególne tricki. Numer ten po prostu podoba się publiczności i nie zobaczymy go nigdzie indziej. Tego roku widzów bawi Klaun Steve i jego partner Jones, artyści z Włoch. Klaun Steve ma swój styl, swoje charakterystyczne powiedzonka, tak jak Tonito Alexis, bawi widzów w każdym wieku, po prostu jest dobrym klaunem, aczkolwiek mógłby zadbać bardziej o kostiumy na których widać ślady zużycia w postaci odklejonych kamieni czy dziurek w koszulce. Jego partner Jones jest bardzo uzdolniony muzycznie - gra m.in. na saksofonie i trąbce. Sam Steve ujawnia swój talent do diabolo pod koniec programu, żonglując nawet czterema szpulami! I wreszcie wielki finał - skoki na motocyklach w wykonaniu brazylijskich motocyklistów. Do tego jazda motocyklem po linie z partnerką prezentowana przez członka grupy astronautów. Spektakularne, energiczne show, którego nie trudno sobie wyobrazić, bo przecież nie dalej jak rok temu podobny pokaz prezentowała rodzina Zalewskich. Po tym następuje wielki finał. Program kończy się głośnymi brawami i owacjami na stojąco. Finał zdaje się nie mieć końca, artyści słysząc tak głośne brawa są w siódmym niebie. Coś niewiarygodnego, niesamowita atmosfera, żal wychodzić. Magyar Nemzeti Cirkusz jest cyrkiem do którego chciałoby się wracać codziennie. To tu spotykają się wielka pasja, artyzm, a dopiero na końcu chęć zarobku, który właśnie dzięki spektakularnemu poziomowi jest niemały. Publiczność kocha cyrk Richterów i wyraża to na każdym kroku. Program, który u nas nazwalibyśmy festiwalem dziesięciolecia, na Węgrzech można zobaczyć jako zwykły cyrk w całym kraju. Przy okazji wizyty w cyrku można nabyć gadżety w postaci folderu, płyty DVD z programem (cena 10 zł) oraz książki - ok. 32 zł. Podczas przerwy cyrk oferuje zdjęcia na słoniach. Wszystkim Wam życzymy abyście kiedyś znaleźli się w takiej ambasadzie sztuki cyrkowej jaką jest Narodowy Cyrk Węgierski. Magyar Nemzeti Cirkusz SZEKESFEHERVAR 2019 kliknij i wejdź do galerii
- Cirkus Aleš - Koszyce 2022 | Portal cyrkowy KMC
Obok nich nie można przejść obojętnie. Relacja z Cyrku "Aleš" LIPIEC 2022 Dotarły do nas zawiedzione głosy, gdy w ramach relacji z wizyty w Cirkus Aleš w Dolnym Kubinie wstawiliśmy film podsumowujący zamiast typowej pisemnej relacji. Naszą nieprzyzwoitą postawę postanowiliśmy naprawić, publikując tradycyjną relację z odwiedzin tego czesko - słowackiego cyrku w Koszycach. Wybraliśmy się tam na początku lipca 2022 roku. Ale zamiast kolejny raz przedstawiać Wam tradycyjny opis świetnych numerów zobaczonych pod namiotem, tym razem postanowiliśmy zdać Wam relację z występów Cirkus Aleš w Koszycach z nieco odmiennej perspektywy. Zapraszamy do lektury! Odwiedzamy Cirkus Aleš w przedostatni dzień występów w drugim największym mieście słowackim. Artyści spędzili tu trzy tygodnie. Nazajutrz po ostatnim występie mają przyjść Cyganie, by pomóc w rozbiórce namiotu. Dyrektor jak zawsze z niezwykłą serdecznością wita nas na miejscu i pierwszy wyciąga dłoń. Następuje krótka wymiana zdań, a po niej dyskusja o sytuacji cyrków w Polsce. Dowiadujemy się też, że w Czechach idzie ciężko ze względu na upały, wiele cyrków przerwało tournee. "Aleš" gra - zawsze i wszędzie, bez względu na okoliczności. Cały spektakl odbywa się pod czujnym okiem dyrektora cyrku, Antonina Aleša. Nie ma takiej opcji, by coś poszło nie tak. Wszystko musi chodzić jak w zegarku - światła, zwierzęta, poszczególne numery. Nie ma znaczenia, czy jest 15:00, czy 20:00, czy pod namiotem jest 100 osób, czy komplet - zawsze i wszędzie wszystko gra i toczy się swoim codziennym trybem. Tak też jest podczas naszej wizyty w Koszycach, a artystów czeka jeszcze drugi spektakl tego samego dnia. Ten sezon na Słowacji jest bardzo łaskawy dla artystów cyrkowych. Zaczął się od kompletów dzień w dzień, później pierwsza "fala" minęła, ale wciąż było bardzo dobrze. Czerwiec jak wszędzie pokonał artystów upałami, ale w lipcu wszystko wraca na właściwe tory. Jest dla kogo występować i jest gdzie jechać. Cirkus Aleš jak co roku pojawi się też w Bratysławie. Tam dyrekcja przygotuje specjalne atrakcje, ale to dopiero za jakiś czas. Wracając do naszego "wycinka" życia cyrku z Koszyc - jest tak jak zawsze - pięknie zaaranżowane miasteczko cyrkowe, mnóstwo zwierząt, trociny na arenie, tradycyjna muzyka cyrkowa i najlepsze cyrkowe występy. Ogromne tempo przedstawienia, niezwykle barwna oprawa świetlna i mnóstwo latynoamerykańskich rytmów. Numery jak zwykle świetne, zachwycające, pochłaniające w stu procentach. Wśród nich tradycyjny pokaz koni. Chciałoby się powiedzieć "pędzą konie po betonie", ale na szczęście NIE! Zamiast betonu są trociny, zamiast szarej mgły są kolorowe światła. Jest pięknie, a zwierzęta chodzą jak w zegarku. To kwintesencja tradycyjnej sztuki cyrkowej. W trakcie przedstawienia wszyscy artyści pracują na najwyższych obrotach. Teraz jeden numer, za 15 minut kolejny. Inne stroje, inna muzyka, a w międzyczasie trzeba jeszcze zmienić rekwizyty. Wszyscy dosłownie pracują w pocie czoła, ale jest to sztuka, wielka sztuka, która jest warta tych poświęceń. Sztuką jest też "sprzedać" to wszystko widzom w taki sposób, by nie odebrali tego jako harówę lecz jako dobrą zabawę w tym miejscu i o tym czasie absolutnie wyjątkową i unikatową. Po dwóch godzinach show się kończy i nagle z minuty na minutę wszyscy w cyrku wracają do swojego podstawowego "trybu", choć kurz na arenie nie zdążył jeszcze opaść. To, co urzeka w Cirkus Aleš to niezwykła skromność, brak przerostu formy nad treścią. "Aleš" jest 2. - 3. największym cyrkiem w Europie Środkowej. "Humberto" posiada większy tabor, ale namiot ma "zaledwie" 32 metry i jest niższy od "Aleša". Szapito Richter Florian Cirkusz jest tylko odrobinę większe, ale tabor jest tej samej albo nawet mniejszej wielkości. "Aleša" bez wątpienia przerasta jedynie Magyar Nemzeti Cirkusz. Mimo tak wysokiej pozycji w cyrkowej europejskiej "hierarchii", wszyscy tworzący Cirkus Aleš są osobami niezwykle ciepłymi i sympatycznymi, po prostu normalnymi i podchodzącymi do życia zdroworozsądkowo. Bez zbędnego nadęcia, bez udawania cyrkowej "szlachty". Jest to piękne i niewątpliwie tworzy klimat tego miejsca. Ale są to też osoby wykształcone, inteligentne i wcale nie "dopełniają" stereotypu ludzi cyrku jako osób prostych i bezrefleksyjnych. Słowacka publiczność doskonale zna markę jaką jest Cirkus Aleš. Podczas każdej wizyty w tym cyrku czuć ekscytację widzów z bycia w tym miejscu. Jest to piękne i budujące. Zawsze szkoda jest odjeżdżać z Cyrku Aleš, gdyż jest to miasto w mieście. W dodatku to miasto ma niesamowity klimat i duszę, to cyrk tworzony zgodnie z dobrymi kanonami w którym nie ma miejsca na nieudolne kompromisy, czy też chałturę. Na pytanie, czy prawdziwa sztuka cyrkowa jeszcze istnieje, odpowiadamy z całą stanowczością - TAK i ma się znakomicie! A gdzie? Tu za miedzą - w Słowacji. Cirkus Aleš KOSZYCE 2022 kliknij i wejdź do galerii
- Circus Alex Kaiser - Neusiedl am See ... | Portal cyrkowy KMC
"Alex Kaiser" - i czujesz cyrk... MAJ 2022 W majowe popołudnie odwiedziliśmy w austriackim Neusiedl am See rodzinny Circus Alex Kaiser do którego powróciliśmy po dwóch latach od ostatniej (a zarazem pierwszej) wizyty. Rodzina, tradycja i klasa - te słowa najlepiej opisują ten właśnie cyrk. Przede wszystkim miło jest odwiedzać takie cyrki - piękne płoty, bogato wyglądający namiot, vorzelt, troty na arenie, duża stajnia na tyłach namiotu. Niby dużo, ale dla rodziny Kaiser to oczywista oczywistość, inaczej się po prostu nie da. Czuć ducha cyrku i za to kochamy miejsca takie jak to. Za najbardziej ryzykowne numery, a więc wysoką linę poziomą i koło śmierci, odpowiadają kolumbijscy akrobaci Los Ortiz - dokładnie ci sami, którzy w roku 2015 występowali na Festiwalu Cyrku Zalewski w Warszawie. Dają oni publiczności mnóstwo energii i rozkręcają całą "imprezę". Widać, że to zawodowcy, najniebezpieczniejsze tricki na linie wykonują bezbłędnie z zadziwiającą precyzją. Podobnie jest w przypadku koła śmierci, podczas wykonywania którego wydaje się, że akrobata zaraz dotknie czubkiem głowy sztambertu. Emocje, adrenalina i gorące latynoskie rytmy gwarantowane! Jednym z najciekawszym numerów są akrobacje w sieci w wykonaniu Czeszki Andrei Navratilovej. Świetne wykonanie, bezbłędne ruchy, bardzo dobrze dobrana muzyka - ten numer chciałoby się oglądać bez końca. Naprawdę świetna robota. Andre trochę odczarowuje sieci i udowadnia, że nie zawsze musi w nich wisieć Spiderman, albo, że nie zawsze to musi być tylko "pakowanie się" do środka sieci. Wiele tricków podczas tego występu przypomina akrobacje na szarfach. Kolejny już sezon widzów bawi polski Klaun Bartolini, który nie tylko prezentuje się w takich repryzach jak klaskanie, popcorn, deska, dance, ale również w pokazie psa Maxa. W porównaniu do pierwszych sezonów Bartka, teraz wyrobił się zarówno on jak i pies. Widać postępy, widać ciągły wkład pracy i chęć doskonalenia się. To procentuje jeszcze lepszym odbiorem występu przez widzów i najzwyczajniej w świecie większym profesjonalizmem na arenie. Tak trzymać! Jednak trzon programu stanowi oczywiście rodzina Kaiser, a dokładnie dzieci właścicieli. W ich wykonaniu możemy zobaczyć wiele tresur - klasyczny pokaz koni, duży i mały, wielbłądy oraz woltyżerkę, która traktowana jest trochę z przymrużeniem oka, bowiem oprócz akrobacji woltyżerów widzowie mają okazję podziwiać również popisy niesfornego klauna. Warto to zobaczyć. Bardzo atrakcyjny pokaz żonglerki prezentuje Maiwen Kaiser. Artystę wyróżnia przede wszystkim piękny strój, którego kilka wersji zostało uszytych nie gdzie indziej jak w Polsce. Maiwen prezentuje żonglerkę klasyczną z elementami żonglerki dynamicznej. Są piłeczki, obręcze, maczugi, a na koniec - wielka żonglerka kapeluszami. Energia i tempo to wyznaczniki tego występu, który prowadzony jest w dość klasycznym stylu, ale z nutką współczesności w postaci latynoamerykańskich brzmień. Jednak to nie jedyna żonglerka w programie, bowiem w drugiej części rodzeństwo Kaiser prezentuje żonglerkę grupową w cztery osoby. Numer idący bardziej we współczesność - fluorescencyjne stroje oraz muzyka znana z rozgłośni radiowych tworzą lekki klimat podczas którego widz ma szansę oglądać wcale niełatwe tricki. Tu liczy się synchronizacja i dobre tempo. Występ tym bardziej zyskuje na wartości, biorąc pod uwagę, że w europejskich cyrkach nie jest łatwo zobaczyć żonglerkę wykonywaną przez więcej niż dwie osoby. Alicia Kaiser w tegorocznym programie prezentuje się w dynamicznym pokazie hula-hoop. Są klasyczne tricki, jednak nowością w porównaniu do lat ubiegłych jest pojawienie się LED hula-hoopów, które robią na widzach największe wrażenie. Numer jest bardzo przyjemny dla oka, a składa się na to kilka rzeczy - wciągająca muzyka, dobrze wykonane tricki oraz elegancki kostium. Nie jest to zwykłe kręcenie kółkami, a pewna opowieść niczym z filmu przygodowego. Świetna robota! Całość kończy się tradycyjną paradą pożegnalną i gorącym apelem do publiczności, aby przyprowadzali do cyrku swoje dzieci, a wówczas sztuka cyrkowa nie zginie. Jak najzwięźlej podsumować Circus Alex Kaiser? Solidna porcja 2-godzinnego widowiska z absolutnie wszystkimi wymaganymi elementami: Zwierzęta? Są. Bogata oprawa świetlna? Jest. Elementy współczesne? Są. Estetyka? Zdecydowanie! "Uczciwość artystyczna" wobec widza? Jak najbardziej! Taki jest Circus Alex Kaiser, miód na serce dla miłośnika sztuki cyrkowej. Wam też polecamy ten cyrk. Circus Alex Kaiser NEUSIEDL AM SEE 2022 kliknij i wejdź do galerii
- KODEKS ETYCZNY KMC | Portal cyrkowy KMC
KODEKS ETYCZNY POLSKIEGO PORTALU SZTUKI CYRKOWEJ KMC - KLUB MIŁOŚNIKÓW CYRKU Kodeks etyczny jest kręgosłupem i podstawą filozofii tworzenia Portalu KMC. Wyznacza najważniejsze wartości jakimi na co dzień kierujemy się publikując jakiekolwiek treści. Mocno wierzymy w każde zawarte poniżej hasło. Chcemy tworzyć profesjonalne, przyjazne i wolne od hejtu miejsce w Internecie. Ten kodeks gwarantuje Czytelnikom, że po treściach publikowanych przez Portal KMC mogą zawsze spodziewać się najwyższej jakości, a także odpowiedzialności za przekazywane informacje. Portal KMC zawsze publikuje sprawdzone, potwierdzone i rzetelne informacje, a w przypadku wiadomości, których nie można w stu procentach zweryfikować w danym momencie, w sposób jasny i klarowny o tym informuje. Portal KMC dba o najwyższą jakość publikowanych treści słownych, dlatego zwracamy szczególną uwagę na poprawną pisownię i ortografię. Z szacunku do Czytelników eliminujemy z naszych treści błędnie zapisywane nazwy, nieuzasadnione użycie małych lub wielkich liter, stosujemy właściwą odmianę przez przypadki i zachowujemy zasady interpunkcji. Intencją Portalu jest tworzenie przestrzeni o sztuce cyrkowej w sposób profesjonalny, dlatego zawsze dążymy do jak największej estetyki prezentowanych treści i grafik, a także fotografii i ogólnego układu strony internetowej oraz profilu na Facebooku. Nie tolerujemy żadnych przejawów niewłaściwej opieki nad zwierzętami w cyrkach, dlatego celowo i intencjonalnie nie promujemy jakichkolwiek cyrków lub artystów, co do których zachodzi podejrzenie o utrzymywanie niewystarczającego dobrostanu zwierząt cyrkowych. Wyznajemy zasadę: „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”, dlatego nie promujemy żadnych podmiotów atakujących i oczerniających (bezpośrednio lub pośrednio, np. poprzez agresywną, podkreślającą rzekomą niewłaściwość tradycyjnych pokazów ze zwierzętami, promocję własnych widowisk) w sposób nieuzasadniony tradycyjne cyrki ze zwierzętami. Naszą misją jest promowanie cyrków, artystów i sztuki cyrkowej, ponieważ uważamy, że w dzisiejszych czasach miłośnicy cyrkowi stanowią istotne ogniwo w świecie cyrku – wspierające tradycyjną europejską rozrywkę oraz szeroko ją propagujące, głównie poprzez zdjęcia i filmy zamieszczane w Internecie. Uważamy, że cyrk to wyrafinowana rozrywka najwyższych lotów, dlatego promujemy przede wszystkim cyrki i artystów dobrze rozumiejących istotę sztuki cyrkowej oraz prezentujących swoimi działaniami, a także postawą, wysoki poziom artystyczny. Naszym celem jest pokazanie Czytelnikom różnorodności sztuki cyrkowej na świecie, dlatego nieustannie dążymy do pokazywania najlepszych i najciekawszych widowisk cyrkowych, głównie europejskich, z racji położenia geograficznego. Portal KMC jest miejscem do wyrażania własnych, także subiektywnych odczuć i wrażeń na temat sztuki cyrkowej, co jest jak najbardziej dozwolone. Nie tolerujemy nieuzasadnionego hejtu oraz braku kultury w wypowiedziach, dlatego nie ma i nie będzie przyzwolenia dla publikacji takich treści na łamach Portalu KMC. Każdy jest zaproszony do współtworzenia serwisu KMC. Od 15 lat publikujemy Wasze zdjęcia, filmy i relacje z cyrkowych wizyt. Dzięki temu na przestrzeni tylu lat opublikowaliśmy ponad 60 000 zdjęć.