top of page

Wyniki wyszukiwania

Найден 61 элемент по запросу «»

  • KMC ON TOUR - RELACJE | Portal cyrkowy KMC

    KMC ON TOUR -CYRKOWE RELACJE- -ARCHIWUM- Koszyce 2022 Ostrava-Poruba 2020 Ostrava-Poruba 2022 Žiar nad Hronom 2021 Preszów 2020 Stropkov 2019 Ostrava - Jih 2022 Titisee-Neustadt 2018 Monachium 2020 Stralsund 2018 Miszkolc 2021 Zamardi 2021 Kecskemét 2019 Miszkolc 2022 Balatonlelle 2021 Székesfehérvár 2019 Festiwal 2022 Budapeszt 2021 Neusiedl am See 2022 Innsbruck 2020 Budapeszt 2020 Budapeszt 2019 Budapeszt 2018 Budapeszt 2017 Estero 2013 Kraków 2018 Pruszków 2019 Kraków 2018 Kraków 2017 Sarasota 2013 i 2017 Kraków 2019 Pilzno 2021 Warszawa 2015 Warszawa 2016 Czudec 2015 Rzeszów 2020 Radom 2020 Kraków 2012 Rzeszów 2017 Głogów Młp. 2015 Kraków 2015 Rzeszów 2016

  • Cirque du Soleil - Quidam Estero 2013 | Portal cyrkowy KMC

    Poznaj "Quidam" Cirque du Soleil SIERPIEŃ 2013 Zapraszamy do lektury relacji ze spektaklu jednego z najlepszych cyrków świata. Oczywiście chodzi tu o Cirque du Soleil oraz program "Quidam". ​ "Quidam" opowiada o dziewczynce, która nudzi się, a rodzice nie zwracają na nią uwagi. Klaun bez głowy zabiera ją w świat marzeń i snów, gdzie wszystko jest możliwe. Tam spotyka postacie, które rozweselają ją i sprawiają, że zapomina o nudzie. Cyrk przyjechał w około dwudziestu tirach. Tabor stanowią głównie białe naczepy z niewielką naklejką z nazwą cyrku z tyłu i kontenery morskie. Dwa tiry są oblepione okleinami z nazwą spektaklu - to wizytówka, a zarazem reklama. Początkowo "Quidam" był grany pod namiotem. Potem został przystosowany do występów w halach. Był prezentowany przez ponad dwa dzieścia lat. ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ ​ Pokaz bez 15-minutowej przerwy trwa równe dwie godziny. W holu można zakupić gadżety Cirque du Soleil - torby, diabolo, piłeczki do żonglowania, maski, a także płyty DVD i CD ze spektaklu "Quidam", breloczek i folder, gdzie znajdziemy wspaniałe zdjęcia i wszystkich wykonawców show. ​ Artyści starają się przenieść widza w świat snu i marzeń. Udaje im się to znakomicie! Widz ma wrażenie jakby śnił razem z dziewczynką. A to za sprawą muzyki, światła, strojów i wyczynów, które pozornie zdają się być niemożliwe. Show otwiera klaun i jego znakomita repryza. Początkowo uspokaja widzów, zmienia ich miejsca, wygłupia się. Na koniec włącza radio i słucha hitów z innych przedstawień Cyrku Słońca (między innymi Kumbalawe i Alegria), żartując z nich. Wreszcie właściwy początek. Wchodzi dziewczynka i śpiewa piosenkę. Kilka minut później na scenie pojawia się koło reńskie - numer na przyzwoitym poziomie. Następnie żonglerka. Artysta żongluje dosłownie wszystkim - piłkami, kapeluszem i parasolką, nawet rozłożoną! Pokaz dosyć ciekawy. Po krótkim tańcu z zimnymi ogniami, na czerwonych niczym wino szarfach prezentują się piękne artystki. Kolejny numer na przyzwoitym poziomie, ale z małą ilością tricków. Wreszcie przychodzi czas na jeden z najlepszych występów tego wieczoru - skakanki. Oszałamiający pokaz zwinności i gibkości przy niezwykle żywej i skocznej muzyce "Zydeko". W pewnym momencie artyści skaczą nawet przez trzy liny! Niezwykłe popisy robią potężne wrażenie na publiczności. Nic dziwnego, że na koniec pokaz ten został nagrodzony gromkimi, głośnymi brawami, a nawet gwizdami. Niesamowite! Ostatnim pokazem zamykającym pierwszą część są akrobacje na trapezach kołowych w wykonaniu trzech kobiet ubranych z piękne, biało-czerwone stroje. Wyjątkowo interesującym punktem ich występu jest moment, kiedy wszystkie trzy znajdują się na jednym rekwizycie. ​ Część drugą rozpoczyna Ukrainka z numerem stójkarskim, podobnym do tego, jaki w roku 2012 prezentowała Nanou w Cyrku Korona. Warto dodać, że wszystkie elementy są wykonywane, gdy scena się kręci. Numer na wysokim poziomie, a przy tym dosyć ciekawy. Łagodnie przechodzimy do następnego pokazu jakim są akrobacje na pięciu linach pionowych. Świetna synchronizacja i efektowne tricki sprawiają, że występ odbiera się bardzo dobrze. Teraz na scenie pojawia się męsko-kobiecy duet. Hand to hand w ich wykonaniu budzi ogromny podziw i niedowierzanie. Wszystko na obrotowej scenie! Ostatni pokaz to bardzo efektowne skoki i salta. Artyści wskakują na piramidę złożoną nawet z czterech osób! Przeskakują też od partnera do partnera z końców sceny. Robi wrażenie! ​ Należy wyróżnić też repryzy - niebanalne i bardzo, bardzo śmieszne. Spaść z krzesła można podczas "kręcenia filmu". Teoretycznie przeciętna, oklepana repryza. Nic bardziej mylnego! Artysta podczas około 10-minutowego występu przełamuje jakiekolwiek granice między występującymi a widownią. Znakomity występ! ​ Niestety w spektaklu zabrakło pokazu diabolo. ​ 80% tricków, które pojawiają się w "Quidam" można zobaczyć w tradycyjnym cyrku, także polskim. Pozostałe 20% to niespodziewane i oryginalne tricki, które ciężko zobaczyć w innym miejscu. "Quidam" to przedstawienie, które reprezentuje wysoki poziom artystyczny. Należy jednak dodać, że "du Soleil" ma w swojej ofercie jeszcze lepsze spektakle. ​ Pełen profesjonalizm, muzyka i śpiew na żywo, znakomita oprawa świetlna sprawiają, że pokaz odbiera się bardzo dobrze. Nic więc dziwnego, że na koniec oklaskom nie było końca, a artyści otrzymali owacje na stojąco. Cirque du Soleil - Quidam ESTERO 2013 kliknij i wejdź do galerii

  • Programy 2015 | Portal cyrkowy KMC

    PROGRAMY 2015 CYRK ZALEWSKI Spektakl: Cyrk Zalewski - widowisko 2015 WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów GHANA BOYS - pozy akrobatyczne* DUO FOCUS - hand to hand PABLO MARTINEZ - żonglerka** MIROSŁAW - pokaz kóz BARTŁOMIEJ BUKŁAD - tresura wielbłądów KAMIL ZALEWSKI - tresura koni palomino KONKURS - jazdy konnej LUDVIK BEROUSEK - tresura białych lwów MACIEJ SOKOŁOWSKI - sztrabaty*** KAMIL ZALEWSKI - laserman GHANA BOYS - limbo* KLAUN MIRCO - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał * - numer obecny w programie do końca wakacji ** - numer obecny w programie do wakacji *** - numer obecny w programie do końca maja **** - w zastępstwie za powyższe numery: wysoka lina pozioma - Duo Ortiz, pokaz na szarfach - Duet La Passion, antypody - Dominika Krystel, lina pionowa - Żaneta Adamczyk CYRK KORONA Spektakl: Cyrkowo - bajkowo WSZYSCY ARTYŚCI - parada powitalna HELENA - sprężyna slinky TOMMY PINDER - pokaz zwierząt egzotycznych INKA KALACHEVSKA - akrobacja na sztrabatach HELENA - akrobatyka z pieskiem DUO COSTACHE - persze EMMA PINDER - tresura koni INKA KALACHEVSKA - pokaz hula-hoop EMMA PINDER - cyrkowa farma VITA - ewolucje w sieciach JAN - pokaz uchatek DUO RAPPOLI - żonglerka akrobatyczna EL DIABLO - wysoka lina pozioma MR. CHAP - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CIRCO MEDRANO Spektakl: Circo Medrano - program 2015 LUCIANO BELLO - przywitanie gości STEFANY HONES - akrobacje na trapezie DUO - transformacje RONI & STIV BELLO - komiczny trapez OLESIA & KEVIN - akrobacje na szarfach BRAIAN CASARTELLI - tresura koni CRAZY RIDERS - akrobacje na motocyklach w kuli śmierci RUDI ALESSANDRINI - tresura tygrysów* BRAIAN CASARTELLI - pokaz słoni indyjskich i afrykańskich OLESIA SHULGA - akrobacje na trapezie kołowym BELLO BROTHERS - gry ikaryjskie BRAIAN & INGRID - Pas de deux KEVIN HUESCA - brzuchomówca RODZINA CASARTELLI - pokaz zwierząt egzotycznych OTTO & ROSSI - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał * - numer obecny w programie od maja do października CYRK ARENA Spektakl: Cyrk Arena - program 2015 WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów JULIA SALASZENKO - akrobacje na linie pionowej MIROSŁAW ZŁOTOROWICZ - wyższa szkoła jazdy TOMAS RINGEL - tresura nutrii GRZEGORZ BRANDSZTETER - ekwilibrystyka na drabinie BRACIA TERSKIJE - akrobacje na batucie TOMAS RINGEL - tresura lwów MIROSŁAW ZŁOTOROWICZ - wielbłądy, kuce, lamy, osły GRZEGORZ BRANDSZTETER - tresura pudli BRACIA TERSKIJE - reki DIMA - żonglerka KLAUN ANDREY - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK SAFARI Spektakl: Cyrk Safari - program 2015 DAMIAN - pokaz kotów GALINA - akrobacje na trapezie SZYMON SŁOWIK - tresura duży i mały EWARYST - żonglerka LUDMIŁA - tresura piesków GALINA - akrobacje na linie pionowej SZYMON SŁOWIK - pokaz osłów, alpak, zebry i tresura wielbłądów EWARYST - balans ze szkłem LUDMIŁA - akrobacje na szarfach ANDRZEJ SŁOWIK - tresura koni DUO ROBSON - ekwilibrystyka na wałkach KLAUN ROBI - repryzy CYRK ARLEKIN Spektakl: Cyrk Arlekin - program 2015 WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów DUO JEDNORÓG - tresura psów DUET TURK - looping KUBA - żonglerka* DUET TURK - pokaz węży MAREK SIKORA - cyrkowa farma DUO JEDNORÓG - akrobacje na linie pionowej POKAZ - baniek mydlanych DUO JEDNORÓG - akrobacje na trapezie kołowym MAREK SIKORA - tresura koni DUET TURK - ekwilibrystyka na wałkach KLAUN SERIOŻKA - repryzy * - numer obecny w programie do czerwca CYRK WICTORIA Spektakl: Cyrk Wictoria - program 2015 ELMIRA - akrobacje na trapezie* LESZEK - latające sześciany GIN ALIF - pokaz egzotyczny DUO ANDO - iluzja z lwem LESZEK - balans ze szkłem GIN ALIF - człowiek guma ELMIRA - akrobacje na szarfach* DUO ANDO - transformacje KLAUN ARCZI - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał * - numer obecny w programie do jesieni, w następstwie: Tadeusz Troka i Klaun Miko CYRK JUREMIX Spektakl: Cyrk Juremix - program 2015 DOMINIKA - akrobacje na szarfach JURA & RENATA - repryza marionetka DOMINIKA & SONIA - sprężyny slinky JURA & RENATA - cyrkowa pozytywka MAREK BORN - pokaz diabolo JURA - tresura psa SONIA - akrobacje w sieciach SONIA & DAREK - iluzja DOMINIKA & NELLY - akrobacje na maszcie JURA - repryza popcorn MAREK BORN - żonglerka piłkami footballowymi JURA - repryza siłacz SONIA & DAREK - akrobacje na żyrandolu DOMINIKA - pokaz hula-hoop JURA & RENATA - magiczna bajka o Kopciuszku CYRK VEGAS Spektakl: Cyrk Vegas - program 2015 JAKUB - żonglerka KASIA - pokaz psów ANDŻELIKA - akrobacje na szarfach KASIA - pokaz hula-hoop KASIA & SEBASTIAN - pokaz tchórzofretek, kota, małpki KASIA & SEBASTIAN - pokaz węży, żółwi, krokodyla KASIA - pokaz gołębi SEBASTIAN - pokaz wielbłądów ANDŻELIKA - akrobacje na linie pionowej KASIA - fire show SEBASTIAN - tresura koników walijskich KLAUN SASZA - repryzy

  • Cyrk Wictoria - Czudec 2015 | Portal cyrkowy KMC

    Czy Cyrk Wictoria to rzeczywiście cyrk, który cię zadziwi? SIERPIEŃ 2015 Pod wieloma względami - tak! Zazwyczaj po wizycie w cyrku nie rozpisujemy się na jej temat, bo co w tym wyjątkowego? Przecież takich dni cyrk ma mnóstwo. Tym razem jednak zrobimy wyjątek, a to oznacza, że Cyrk Wictoria wart jest naszej i Waszej uwagi. Przede wszystkim, polecamy wszystkim miłośnikom wizytę w polskim Cyrku Wictoria. Poziom i jakość spektaklu są bardzo proporcjonalne do ceny biletu, a w wielu momentach wykraczają poza nią. Estetyka cyrku jest zadowalająca, a cyrk ten cały czas pięknieje, o czym mowa za chwilę. Niedawno na kilku wozach cyrkowych pojawiły się nowe malowidła, a będzie ich jeszcze więcej. Nad okienkiem w kasie pojawił się daszek, a już od dłuższego czasu cyrk jeździ z nową masztówką. Nie tak dawno zakupiono również nowe plansze PCV. Warte uwagi są głośniki pod cyrkowym namiotem - leżą na ziemi, a dźwięk rozchodzi się w górę, dzięki czemu otacza on widza i daje wrażenie głębi. Zazwyczaj z łatwością możemy zlokalizować źródło dźwięku, a wtedy efekty dźwiękowe są dużo uboższe. W programie nie ma lwów, słoni, akrobatów na odskoczniach, numerów grupowych... Pamiętajmy, że cyrk ten istnieje od niecałego roku - wszystko przed nim. Jednak to, co publiczność ogląda pod kopułą jest ciekawe, miłe dla oka i zmysłów, śmieszne, a także wzruszające. Na pewno nie można powiedzieć, że program to dno, bo "Wictoria" już teraz plasuje się wyżej od niejednego polskiego cyrku. Doskonale widać, że publiczności podoba się cały program. I rzeczywiście poziom numerów jest bardzo wyrównany. Iluzja jest ciekawa, trapez dynamiczny, a balans ze szkłem i człowiek guma sprawiają, że zadajemy sobie pytanie: "Jak on to robi?". Warto dodać, że pod namiotem usłyszymy wyłącznie muzykę cyrkową i filmową, co jest sporą zaletą. Minusikiem jest zbyt głośny podkład. Warto zwrócić uwagę na konferansjerkę w wykonaniu Gina Alifa. Gwarantujemy, że obecnie w żadnym innym polskim cyrku nie znajdziecie takiej jak w "Wictorii" - bardzo dobra dykcja, interesujące wprowadzenia, anegdoty, żarty w stronę publiczności. Pan Stanisław wprowadza absolutnie magiczny klimat pod namiotem, co ma wpływ na całe show. Z czystym sumieniem i w pełni obiektywnie możemy powiedzieć, że klimat panujący w Cyrku Wictoria podczas programu jest niepowtarzalny - nigdzie indziej nie znajdziecie tak ciekawego i specyficznego. Cyrk Wictoria całkowicie spełnia rolę, jaką powinny pełnić małe cyrki w każdym kraju. Mieszkańcom przeważnie małych miejscowości daje radość, zwłaszcza tam, gdzie "nic się nie dzieje". Jest ciekawą alternatywą na spędzenie popołudnia. Idźcie, a za tą cenę nie będziecie zawiedzeni. Kończąc, trzeba dodać, że w "Wictorii" spotkamy sporu pasjonatów, ludzi, którzy naprawdę lubią cyrk i nie jest to dla nich tylko pomysł na biznes. Pozdrowienia dla niezłomnego Leszka Kaczmarczyka. Miło nam też, że tak duża część załogi zna nasz serwis. Cyrk Wictoria CZUDEC 2015 kliknij i wejdź do galerii

  • Cyrk Zalewski - Kraków 2017 | Portal cyrkowy KMC

    Relacja z krakowskich występów Cyrku Zalewski WRZESIEŃ 2017 Cyrk Zalewski z okazji występów w Krakowie przygotował wyjątkowe atrakcje i niespodzianki. Program prezentowany w stolicy Małopolski jest kompletnie nie do poznania i to za tą samą cenę! 16 i 17 września 2017 r. krakowianie mogli oglądać występy Cyrku Zalewski wzbogacone aż o trzy numery wykonywane przez słynną rumuńską rodzinę Cretu (akrobacje na odskoczniach) oraz Elizabeth Axt (stójki i kopftrapez) z Węgier. Tydzień później można ich było podziwiać na Festiwalu w Warszawie. Kolejność numerów podczas występów w Krakowie była totalnie zmieniona. Przykładowo, nie było w ogóle balansu na krzesłach. Cały spektakl trwał 2,5 godziny. W pierwszej części widzowie mogli zobaczyć tresury psów (RiCO oraz Duet Szeibe), latające talerze, woltyżerkę na koniu Dominiki, sztrabaty Maćka Sokołowskiego oraz tresurę wielbłądów. W drugiej części znalazła się tresura koni, kopftrapez, deska, laserman oraz kula śmierci. Wszystkie numery sezonowe znamy bardzo dobrze, zatem skupmy się na tych festiwalowych. Elizabeth Axt - szalenie utalentowana artystka cyrkowa z Węgier, spadkobierczyni rodzinnej tradycji. W ten weekend prezentuje numer stójkarski oraz kopftrapez. Stójki są numerem poprawnym, dostojnym i pełnym gracji oraz wdzięku, chociaż nie wyróżniają się zbytnio na tle innych. Dużo lepszy numer prezentowała w 2012 roku Nanou w Cyrku Korona. Za to kopftrapez to istny majstersztyk - zjawiskowy, przepiękny, niesamowity. Elizabeth przejęła rodzinną tradycję, bowiem i jej rodzice prezentowali ten numer. Zresztą dzisiaj w numerach asystowała jej mama. Nic więc dziwnego, że w 2007 roku Elizabeth została nagrodzona na Festiwalu w Monte Carlo. Grupa Cretu to 8-osobowa trupa z Rumunii - sześciu mężczyzn i dwie kobiety. Prezentują numer jakiego w polskim cyrku nie było od lat! Robią na widzach niesamowite wrażenie i sprawiają, że widzowie wreszcie uświadamiają sobie, że tego w "Mam talent" nie zobaczą. Numer jest dynamiczny, niebezpieczny, szalony, słowem - perfekcyjny. Gdyby Cyrk Zalewski jeździł z dokładnie takim programem przez cały rok, to bez wątpienia zdeklasowałby konkurencję. Występy w Krakowie pokazują jednocześnie, że jednak da się zaangażować do programu objazdowego artystów stricte festiwalowych, w tym grupy akrobatyczne. Na spektaklu o godzinie 15:30 zjawił się nadkomplet widzów. Trzeba było dostawiać gradziny, widzowie proszeni byli o zapełnienie pojedynczych luk w sektorach. Namiot wypchany był po brzegi i wyglądało to bardzo pięknie. Ogromne kolejki ustawiały się do przejażdżek na wielbłądach i gastronomii. Mimo tak licznej publiki, emocje były raczej stonowane. Krakowianie mogli dać od siebie więcej w postaci braw i śmiechu. Publiczność, choć nagradzała brawami wszystkich, to była raczej "śpiąca". Najbardziej oklaskiwanym numerem była definitywnie kula śmierci, potem deska i kopftrapez. Warto dodać, że mimo ogromnej frekwencji, wszystko przebiegło sprawnie i bez zbędnych opóźnień, a sami krakowianie byli raczej zadowoleni z widowiska, tak duzi jak i mali. Także tylko w ten weekend najmłodsi i trochę starsi mogli sobie zrobić odpłatnie zdjęcie z Iron Manem. Cyrk Zalewski był jedynym cyrkiem, który w roku 2017 odwiedził Kraków. I to był zdecydowanie dobry ruch, bo pokazuje, że czasami nie ma ludzi w cyrku nie tylko przez zielonych, ale też przez to, że cyrków w Polsce jest zwyczajnie za dużo. Niech ludzie wyczekują cyrku, a nie mówią, że "przyjechał kolejny". Cyrk Zalewski KRAKÓW 2017 kliknij i wejdź do galerii

  • Cirque du Soleil - Ovo Kraków 2018 | Portal cyrkowy KMC

    Relacja ze spektaklu "Ovo" KWIECIEŃ 2018 14 kwietnia 2018 r. obejrzeliśmy "Ovo", jedną z produkcji Cirque du Soleil. Pozwólcie, że podzielimy się z Wami spostrzeżeniami na jej temat. ​ ​ ​ ​ Podczas spektaklu widownia była zapełniona niemal do ostatniego miejsca. Fotografowanie i filmowanie jest jak najbardziej dozwolone. Przed rozpoczęciem widzowie proszeni są o nie chodzenie po widowni i nie wychodzenie z sali podczas trwania spektaklu. Spektakl razem z 20-minutową przerwą trwa 2 godziny i 10 minut, a w holu tradycyjnie można kupić gadżety "du Soleil", tradycyjnie w dziwnie wysokich cenach, przykładowo brelok za 35 zł czy płyta z muzyką za 80 zł. W ofercie widnieje także folder pamiątkowy za 60 zł, którego jednak w sprzedaży nie było. Nie będziemy opisywać dokładnie i po kolei wszystkich występów, a skupimy się na meritum sprawy. Przede wszystkim spośród wszystkich pokazów tak naprawdę około pięciu zasługuje na szczególną uwagę. Reszta jest ładnie opakowanym, przyzwoitym poziomem. Co jak co, ale "du Soleil" ma przepiękne stroje, światła i muzykę, i tego mu nie można odmówić, jednak bardziej rasowy widz zwraca uwagę na to, co w środku, co reprezentują sobą poszczególni artyści i co umieją. Numery naprawdę warte uwagi to: -sztrabaty wykonywane w duecie, bardzo zmysłowy, romantyczny numer, z trudnymi elementami. Są obrywy, piruety, szpagaty, widać, że artyści bardzo dużo pracy włożyli w to, by opanować tak skomplikowany układ, który z całą pewnością nadaje się na arenę w Monte Carlo -palot niski to numer widowiskowy sam w sobie, ten w Cirque du Soleil nie odstaje od innych tego typu numerów, są różne kombinacje, wszystko robi wrażenie, szkoda tylko, że tak krótki (4, maks. 5 minut) -diabolo to numer, który z początku nie wychodzi ponad przeciętność, ponieważ tricki prezentowane przez artystę z jedną szpulą można zobaczyć praktycznie wszędzie, ale gdy dochodzą dwie, trzy, a nawet cztery szpule, robi się bardzo ciekawie i nie każdy jest w stanie tak opanować ten rekwizyt. Duże brawa. -luźna lina pozioma to numer prezentowany przez niesamowitego Li Wei, artystę znanego z Festiwalu w Monte Carlo, kto wie czy to nie najmocniejszy punkt programu, bo to, co wyprawia ten artysta, w głowie się nie mieści, trudno nam przywołać na myśl jakiegokolwiek innego artystę na świecie, który robi takie rzeczy! Występ z Monte Carlo do zobaczenia TUTAJ . W takich chwilach szkoda jest tego, że Cyrk Słońca nie przedstawia z imienia i nazwiska swoich artystów. -batut połączony ze ścieżką akrobatyczną kończy program i również jest mocnym numerem. Duża gama figur, skoków, salt tworzy żywiołowy spektakl. Jednakowoż, tricki wykonywane na batucie nie są jakieś unikatowe. Wiele z nim mogliśmy obejrzeć podczas zeszłorocznej edycji Festiwalu Cyrku Zalewski. W numerze tym również jest wykorzystywana ściana, ale ustawienia nie pomiędzy trampolinami, a obok nich. Reszta, z całym szacunkiem dla artystów, jest ładnie opakowanym pudełeczkiem "zwykłości". Przykładowo - grupowy numer antypody. Jego mocną stroną jest tylko to, że jest wykonywany właśnie w grupie i synchronie, bo elementy jakie są tam pokazywane to głównie podstawy tej dyscypliny, które każdy lepszy artysta musi opanować. Nie ma nawet żonglowania dwiema tubami na raz. Podobnie kontorsjonistyka. Może być, ale dużo bardziej zjawiskowa i uwodzicielska jest chociażby Węgierka Elizabeth Axt! W "Ovo" pani po prostu "fajnie" się wygina, nic więcej. Gdyby nie oprawa i kostium, w zwykłym cyrku numer przeszedłby bez żadnego echa. Również akrobacje na linach są "zwykłe". Wszystko poprawnie wykonane, ładnie wykończone, ale nie ma w tym pokazie nic nadzwyczajnego, a poprzedzająca je etiuda na szarfach jest po prostu "dyndaniem" artystki. Można odnieść wrażenie, że akrobatka dopiero debiutuje na cyrkowej arenie. A co z klaunami? Są, ale trochę jakby ich nie było, zwłaszcza w pierwszej części w której nie ma klasycznych repryz, a raczej żarty sytuacyjne. W drugiej połowie dwie repryzy przyciągają oko i są naprawdę śmieszne. Jednak oprawa komiczna w "Ovo" nie może konkurować chociażby z tą jaka była w "Quidam". Bardzo ładny i kolorowy jest finał. Pojawia się konfetti, jest żywa muzyka. Dobre zakończenie programu. Antypody, akrobacje na linie, na szarfach, diabolo, kontorsjonistyka, batut to numery, które możemy nieustannie oglądać w Polsce i to w przeróżnych odmianach, często bardzo dobrych. Czy więc naprawdę spektakle "du Soleil" są aż tak wyjątkowe? Podsumowując: Oczywiście "Ovo" na większości widzów zrobi wrażenie, ale głównie dlatego, że żyjemy w Polsce i nie mamy większego porównania tego co oferuje nam Cyrk Słońca z naprawdę wielką sztuką jak to jest w Niemczech czy we Francji. Dzieci po programach wychodziły zdecydowanie znudzone i bez emocji na twarzach, bardziej od nich byli podekscytowani rodzice, którzy na siłę przekonywali, że "cyrk był fajny". Inni nie kryli drobnego rozczarowania, jeszcze inni mieli mieszane uczucia. Czy program jest wart swojej ceny? Zdecydowanie nie. Bilety raczej powinny kosztować przez pół, żeby powiedzieć, że były to dobrze wydane pieniądze. Kiedyś chodziła ogólna opinia, że to "Quidam" był najsłabszą produkcją Cirque du Soleil. Tak się składa, że obejrzeliśmy i "Quidam", i "Ovo", i możemy stwierdzić, subiektywnie ale jednak, że "Quidam" miał w sobie tą ikrę i naszym zdaniem - prezentował numery na wyższym poziomie artystycznym. W "Ovo" ma się wrażenie, że organizatorzy próbują ukryć mieszany poziom występów za kolorowymi kwiatkami, liśćmi, czułkami i innymi leśnymi atrybutami. W starciu z produkcjami takich gigantów jak "Knie", "Arlette Gruss", "Krone", "Bouglione", "jajo" raczej poległoby. Niemniej, ciężko polemizować z tym, że w Polsce na co dzień trudno spotkać widowisko cyrkowe na takim poziomie. Cirque du Soleil - Ovo KRAKÓW 2018 kliknij i wejdź do galerii

  • PROGRAMY | Portal cyrkowy KMC

    NARODOWY POLSKI CYRK ARENA Spektakl: Program marzen WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ANNA FEDEROV - trapez kołowy OLGA GLAVATSKA - akrobacje na maszcie pionowym SWIETŁANA - lina pionowa ALEX GLAVATSKIY - lina luźna PODOBRIY TEAM - batut OREST GLAVATSKIY - ekwilibrystyka na wałkach NOMI MAGIC - duża iluzja * DUO PODOBRIY - akrobacje na sztrabatach DUO FEDEROV - akrobacje na wrotkach ŁUKASZ GOŁĘBIEWSKI & JOHNATTAN FUUBLEE - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał * - numer obecny w programy od lipca do października CYRK europa Spektakl: Planeta usmiechu WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów KRYSTIAN - żonglerka DUO MISTIC - transformacje LOS ROLOS - latające talerze DANIEL - iluzja MISS BARBARA - laserman DUO SZEIBE - pokaz psów SEWERYN - akrobacje sześcianem PABLO - pokaz baniek mydlanych KLAUN PABLITO - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK INTERSALTO Spektakl: Program 2022 SEWERYN - balans ze szkłem ŁUKASZ - akrobacje na monocyklu TEATR OGNIA - LED show SEWERYN & JAN - Transformers IRINA - szarfy ŁUKASZ - akrobacje na rowerze DUO SZEIBE - pokaz psów TEATR OGNIA - fireshow MR KUBA - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK ZALEWSKI Spektakl: Jubileusz 30-lecia WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ALISON TEAM - koło śmierci KAMIL ZALEWSKI Z ZESPOŁEM - duża iluzja ARTYSTA - podniebny rower DIANA MUSAJEWA - trapez kołowy ZUMA ZUMA - piramidy BAJKOWE POSTACIE - parada BRAD GARCIA - batut KAMIL ZALEWSKI - laserman ZUMA ZUMA - skakanki i limbo ALISON RIDERS - kula śmierci KLAUNI RIVELINO - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK FANTAZJA Spektakl: Powietrzne fantazje WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ŻANETA ADAMCZYK - szarfy DUO JEDNORÓG - transformacje/pokaz psów JACEK - żonglerka MARIA - aerial hammock DUO JEDNORÓG - akrobacje w kole ŻANETA ADAMCZYK - lina pionowa MARIA & KONRAD - fakir DUO ONE - ramka KLAUN SASZA - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK Wictoria Spektakl: Fantastico WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ANGELIKA - szarfy STEFANIA GOTTANI - antypody ANGELIKA - trapez MIHAIL DIMITROV - akrobacje w sześcianie STEFANIA GOTTANI - trapez kołowy MIHAIL DIMITROV - akrobacje na sztrabatach DUO ROBSON - ekwilibrystyka na wałkach GALINA - akrobacje na linie pionowej MARCO CHRISTIANI - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał CYRK korona Spektakl: Urodzinowo bajkowo WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów PATRYK & ARTUR - fireshow LENA - napowietrzne hula-hoop INKA & SSNAKE - akrobacje na żyrandolu BARTOSZ LEWANDOWSKI - iluzja AKROBACI Z KENII - piramidy AKROBACI Z KENII - skakanki i limbo SSNAKE - akrobacje na trapezie INKA KALACHEVSKA - sztrabaty DUET ALAMBRIA - wysoka lina pozioma MR CHAP - repryzy WSZYSCY ARTYŚCI - finał

  • Circus Alex Kaiser - Innsbruck 2020 | Portal cyrkowy KMC

    W rodzinnym cyrku Kaiserów, czyli od pokoleń na arenie SIERPIEŃ 2020 W wakacje odwiedziliśmy Cyrk Alex Kaiser znanej niemieckiej familii Kaiser, której członkowie prowadzą kilka cyrków w Niemczech. Artyści do 16 sierpnia 2020 roku stacjonowali w górskim kurorcie, Innsbrucku, na placu obok wioski Igrzysk Olimpijskich, na którym regularnie grywa m.in. Circus Theater Roncali. Na występy w Innsbrucku dyrekcja cyrku postawiła specjalny, większy namiot, którego płótno zostało właśnie wymienione na nowe. Pojawiło się także specjalne foyer. Z kolei nad areną, specjalnie dla mieszkańców Innsbrucka, zawisły dodatkowe głowice LED. Całe miasto oplakatowane jest dosłownie tysiącem plansz i plakatów papierowych. Do tego dochodzą reklamy wyświetlane na LEDowych telebimach oraz ulotki dystrybuowane między innymi w sklepach i blokach. Miasteczko w Innsbrucku na tle gór prezentuje się dosłownie bajecznie. Uroku dodają setki lampek i girland, piękne, zadbane wozy oraz porządek na placu. Cała załoga cyrku przestrzega rygoru sanitarnego i bez wyjątków nosi maski. Dla widzów ustawiono także płyny dezynfekujące. Według austriackiego prawa widzowie nie mają obowiązku zakrywania nosa i ust podczas wizyty pod namiotem. Na gości cyrku podczas przerwy czeka ZOO w cenie 2 euro oraz przejażdżki na zwierzętach. W cyrkowym zwierzyńcu zobaczymy konie, kuce, lamy, wielbłądy i kozy. Circus Alex Kaiser jest cyrkiem rodzinnym i w organizację przedsięwzięcia jest zaangażowana cała rodzina. Mimo tego, spotkamy tu doskonałych artystów zaangażowanych z zewnątrz, a cały sprzęt jest niezwykle zadbany. Co więcej - lokalni miłośnicy zgodnie twierdzą, że program sezonowy 2020 "Alexa Kaisera" jest najmocniejszym w historii. Program rozpoczyna klasyczna, dostojna tresura koni fryzyjskich w wykonaniu dyrektora cyrku, Alekandra Kaisera. Konie biegają wkoło, stają na bandach, robią stójki, tańczą walca. Są znakomicie ułożone i każdy trick wychodzi w stu procentach. Miło ogląda się taki pokaz, tym bardziej, że nie jest on zbyt długi, a jednocześnie dynamiczny. Fantastyczne rozpoczęcie spektaklu klasycznego tradycyjnego cyrku ze zwierzętami! Kilka chwil potem na arenie gości już Maria Bizzaro w numerze balans ze szkłem. Tak naprawdę rzadko zdarza się, żeby kobieta prezentowała tego typu numery, tu jednak tak jest. Występ nie jest przeładowany atrakcjami, idealny na początek programu. Ładny, czysto wykonany, podnoszący nieco adrenalinkę. Brawa jak najbardziej się należą. Nie brakuje oczywiście klasycznego przejścia po drabinie. Pora na Alicję Kaiser, córkę dyrektora, która przedstawi widzom dynamiczny pokaz hula-hoop. Obręcze wirują, żadna nie spada. Nie ma żadnych potknięć, powtórzeń. Artystka świetnie prezentuje się na arenie i po niej porusza. Widać, że bardzo dobrze opanowała ten bądź co bądź niełatwy rekwizyt. Numer lekki, sympatyczny, bardzo ciekawy i wciągający z muzyką od której aż chce wstać się z miejsca. Brawo! Tymczasem na arenę wkracza brat Alicji, Maiwen Kaiser, który prezentuje szeroki wachlarz umiejętności żonglerskich. Jest żonglowanie piłeczkami, obręczami, dynamiczna żonglerka maczugami, a nawet wirujące kapelusze. Widzowie ożywiają się na widok takich cudów. Rodziny ciąg dalszy. German Kaiser prezentuje pokaz przepięknych baktrianów, które wywołują rumieńce na twarzach nie tylko tych małych, ale i tych większych widzów. Klasyczny pokaz tresury, zwierzęta również bardzo dobrze ułożone, choć, jak to wielbłądy, odrobinę niepokorne, co tylko wywołuje uśmiech na twarzach widzów. Zza kurtyny na arenę wbiega wszystkim nam dobrze znany piec Maks i jego właściciel czyli Klaun Bartolini. Nasza redakcja miała tą przyjemność oglądać Maksa i jego opiekuna od pierwszego sezonu i na przestrzeni raptem dwóch lat trzeba stwierdzić, że obydwaj panowie poczynili ogromne postępy w swoim wykonie. Pies wykonuje poszczególne tricki bezbłędnie. Skacze przez przeszkody, robi podskoki. Wszystko wychodzi lekko i naturalnie. Aż miło ogląda się taki pokaz w którym nie ma wydawania poleceń, a jest współpraca i wzajemne zrozumienie. Oby tak dalej. Pora na gwiazdy widowiska - Duo Paschenko z Ukrainy. Artyści występowali na najlepszych europejskich arenach. Na zakończenie pierwszej części widowiska prezentują widzom zjawiskowy pokaz na sztrabatach. Nie ma co się tutaj rozpisywać - są to jedne z najlepszych sztrabatów w duecie jakie można oglądać na arenach cyrków europejskich. Numer wymagający potężnej siły, trudny, z trickami bardzo ciężkimi. Ci dwaj panowie robią to tak jakby pstryknęli palcem. Absolutny szacunek i uznanie! Numer ten zasługuje na największe areny. Są numery, których nie da się opisać, a trzeba je zobaczyć i ten do nich należy. Drugą część rozpoczyna równie mocny numer - akrobacje na maszcie w wykonaniu Miss Any, żony jednego z akrobatów Duetu Paschenko. I znów mamy do czynienia z perfekcją wykonania, gracją, lekkością, dokładnością ruchów, porządna szkoła cyrkowa. Takie numery ogląda się i się w nich zakochuje. Chce się je podziwiać jeszcze raz, jeszcze raz i jeszcze raz! Na arenie dominuje mnogość tricków i wysoki poziom. Kolejnym numerem po przerwie jest bardzo interesujący pokaz żonglerki grupowej w wykonaniu rodzeństwa Kaiser. Pokazy żonglerskie w tej konfiguracji dają zawsze szereg różnych możliwości i są zwykle bardzo ciekawe. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Jest żonglowanie w parze, żonglerka krzyżowa. To bardzo stary i tradycyjny pokaz, ale jakże mało już jest tego typu występów na arenach cyrków światowych. Na arenę znów wkracza German Kaiser i prezentuje pokaz dwóch pięknych kropkowanych koni, które zachwycają publiczność i prezentują swoje naturalne umiejętności. Na koniec oczywiście tradycyjny ukłon, który budzi uznanie wśród widzów. Pod kopułą szybuje już Alicja Kaiser w pięknym kremowym kostiumie, na trapezie kołowym. Na skrzypcach akompaniuje jej Klaun Bartolini. Artystka jest jak zwiewny ptak. Jej występ jest naprawdę bardzo ładny, na wysokim poziomie, z dobrze opanowanymi figurami. Muzyka z filmu "Titanic" dodaje tylko uroku wykonowi i sprawia, że na te kilka minut pod namiotem dzieje się prawdziwa magia. I wreszcie wielka kulminacja, gwóźdź programu, artyści znamienitych aren - Duo Paschenko i ich hand to hand. Występom towarzyszą piski i krzyki publiczności. Numery są karkołomne, przekraczające granice ludzkich możliwości, jest pot, są nerwy i adrenalina, słowem wszystko, czego wymaga współczesny cyrk. Występ arcywciągający, fantastyczny. Wielkie słowa uznania dla artystów! No i oczywiście wisienka na torcie - jegomość spinający program w jedną całość, czyli nasz polski reprezentant - Klaun Bartolini. Zaskakuje wieloma elementami - strojami, mimiką, pomysłowością, repryzami. Trzeba przyznać, że Bartek z sezonu na sezon rozwija się w zaskakującym tempie. Każdy ruch na arenie staje się coraz bardziej przemyślany, mimika coraz bardziej adekwatna do chwili i śmieszna zarazem. Stroje piękne, znakomicie wykończone. Bartolino, jak jest przedstawiany tutaj w Austrii, zyskuje sympatię widzów od pierwszej chwili. Znakomicie pasuje do programu, pasuje do cyrku zachodniego, do publiczności na poziomie. To zabrzmi banalnie, ale Bartek naprawdę daje z siebie wszystko na arenie i to widać. Cieszą się widzowie, cieszy się dyrekcja, która bardzo ceni polskiego artystę. A my cieszymy się, że mamy takiego godnego reprezentanta za granicami naszego kraju. Program kończy grande finale. Wszyscy artyści żegnają widzów. Nikt nie wychodzi, wszyscy klaszczą. Aplauz jest tak wielki jak po programie Cyrku Zalewski. Są gromie brawa, piski, krzyki. Wreszcie światła gasną. Żal schodzić z areny. Pochwalić należy także austriacką publiczność, która każdemu artyście daje potężnego powera, zawsze nagradza gromkimi brawami, jest niezwykle aktywna. Dla takich widzów aż chce się występować. Wspaniała to była wizyta w cyrku w którym nikt nie spieszy się na kolejny plac, w którym są przepiękne zwierzęta, trociny na arenie, magiczne oświetlenie. W którym publiczność jest otwarta i sympatyczna, dorośli bawią się lepiej niż dzieci. W którym nie ma zbędnego nadęcia, a jest prawdziwa sztuka. I tylko takich wizyt w cyrkach Wam życzymy. Bo cyrk wciąż jest wielki, wciąż zachwyca, wciąż niesie radość dużym i małym, trzeba tylko wybrać właściwy cyrk! Wybrać prawdę i uczciwość, a nie fałsz i obłudę. Circus Alex Kaiser INNSBRUCK 2020 kliknij i wejdź do galerii

  • Cirque du Soleil - Toruk Kraków 2019 | Portal cyrkowy KMC

    Cirque du Soleil w Krakowie: spektakularna oprawa i.... to wszystko? MARZEC 2019 Zapraszamy do lektury relacji ze spektaklu "Toruk - pierwszy lot", który wystawiany był w marcu 2019 r. w Krakowie. Na programie 9 marca o 15:00 zjawił się niemal komplet widzów, ale samo widowisko rozpoczęło się z 40-minutowym opóźnieniem przez problemy techniczne. ​ ​ Co można powiedzieć o produkcji Cyrku Słońca, która zawitała do Polski? Efektowna. A mamy tu na myśli oprawę świetlną, reżyserską, kostiumową, ale przede wszystkim scenograficzną. Widzowie mają okazję podziwiać spektakularne wręcz elementy dekoracji i rekwizyty. Scena niewątpliwie przypomina filmową Pandorę. Ale do oprawy Cirque du Soleil zdążył już nas przyzwyczaić. Jednak na tym w zasadzie superlatywy się kończą, bo oceniając program merytorycznie, z całym szacunkiem, ale trzeba stwierdzić, że jest mocno przereklamowany. To jest cyrk, a do cyrku idzie się po to, żeby oglądać nie tylko piękne kostiumy i światła, ale przede wszystkim znakomite numery, a tego w tym show kompletnie brakuje. Na scenie możemy zobaczyć akrobacje na linach pionowych, sztrabatach, szarfach, kontorsjonistykę na szkielecie smoka, latające bumerangi oraz ewolucje na tyczkach. I to w zasadzie wszystko. Cała reszta to salta, przewroty, zabawy z latawcami i gra aktorska. Program posiada bogatą oprawę narracyjną w języku angielskim tłumaczoną polskimi napisami, która po pewnym czasie może męczyć. W przerwie można było usłyszeć opinie, że np. Ovo było znacznie lepsze, albo nawet porównania do Cyrku Zalewski. Uderzające były ceny cyrkowych pamiątek, bo za papierowy plakat trzeba zapłacić 20 zł, folder cyrkowy to koszt 80 zł, a kubek - 60 zł. Były też pamiątki za ponad 100 zł. Jakie wnioski, konkluzje? Według nas program jest mocno nużący, miłośnicy spektakularnych akrobacji będą zawiedzeni, tak samo jak miłośnicy dobrego humoru, bowiem w tym programie Cyrku Słońca nie ma klauna. Nie jest to opinia wyssana z palca, bowiem brawa pojawiały się dużo rzadziej i było ich dużo mniej niż w roku 2018 na spektaklu o wielkim jaju. Jak widać wielka scena i mistrzowska oprawa nie pociągną programu jeżeli nie ma w nim numerów z prawdziwego zdarzenia. "Toruk" nie jest tragicznym widowiskiem, ale "du Soleil" ma w swojej ofercie wiele dużo lepszych programów. Cirque du Soleil - Toruk KRAKÓW 2019 kliknij i wejdź do galerii

  • Ringling Muzeum - Sarasota 2013 i 2017 | Portal cyrkowy KMC

    Relacja z wizyty w Muzeum Cyrku Ringling SIERPIEŃ 2013/WRZESIEŃ 2017 Po 4 latach ponownie odwiedziliśmy jedyne oryginalne Muzeum Cyrku Ringling w Sarasocie w amerykańskim stanie Floryda. Z wizyty tej przygotowaliśmy dla Was fotorelację, która znajduje się w portalowej fotogalerii. Zapraszamy teraz do przeczytania relacji z wizyty w tym magicznym i niezwykłym miejscu. Warto dodać, że Sarasota to taki amerykański Julinek. Od naszej ostatniej wizyty w samym muzeum niewiele się zmieniło, bo zazwyczaj historia raz napisana się nie zmienia. ;) Dlatego za chwilę przypomnimy Wam naszą relację z wizyty w 2013 roku, ale wcześniej opowiemy o nowościach, które również się pojawiły. Przede wszystkim konserwacji poddano najstarsze budynki i kawiarnie muzeum, zmodernizowano także przylegające do muzeum ogromne, przepiękne ogrody. Niestety tym razem nie było możliwości obejrzenia wszystkich zakamarków placówki, ponieważ niektóre sekcje były w remoncie. Pojawiło się za to kilka nowych eksponatów jak plakaty, cyrkowe stroje i figurki. Również oferta muzealnego sklepiku z pamiątkami została zaaktualizowana. Muzeum to jest chyba najciekawszym i najlepszym na świecie, i bez wątpienia każdy kto ma możliwość, powinien je odwiedzić. Relacja z naszej wizyty w muzeum w 2013 roku. Sarasota to miasto położone w stanie Floryda w USA. Właśnie tam znajduje się największe na świecie muzeum cyrkowe. Zostało ono założone w 1930 roku przez Johna Ringlinga - jednego z pięciu braci Ringling - właścicieli Ringling Bros. and Barnum & Bailey Circus. Muzeum znajduje się na terenie zimowej rezydencji Johna i jego żony - Mable Ringling. Odwiedziło je już miliony zwiedzających. Bilety kosztują kilkanaście dolarów. Na początek obsługa - miła, uprzejma, zawsze uśmiechnięta, gotowa porozmawiać z każdym gościem dosłownie o wszystkim. Prawdziwi znawcy i pasjonaci. Niektórzy pracują tu jako wolontariusze. Oprócz muzeum cyrkowego na kilkunastu hektarach można znaleźć przepiękne, tropikalne ogrody, kawiarnię, muzeum sztuki i zimową rezydencję Johna i Mable Ringling, którą można zwiedzić za dodatkową opłatą. Odbywają się też tu pokazy taneczne, baletowe i sztuki cyrkowej. W samym muzeum znajdziemy oryginalne plakaty cyrkowe - nawet sprzed stu lat! Oryginalne są też stroje cyrkowe - między innymi świetnego komika - Grandma. Prawdziwym hitem są stuletnie pojazdy cyrkowe! Wspaniałe, dekorowane wozy dla zwierząt, samochód z którego wystrzeliwano człowieka-pocisk i wielki hit - luksusowy wagon kolejowy z sypialniami, kuchniami, toaletami, salonami, którym podróżowali John i Mable Ringling. Ponadto w muzeum znajdziemy archiwalne zdjęcia, nosy klaunów, malowidła, figury zwierząt, artystów, czy buta w klatce, który brał udział w słynnej repryzie z 1952 roku. Jednak największe wrażenie robi chyba gigantyczna makieta - kilkanaście namiotów, kilkaset wozów, tysiące ludzików i zwierząt - a wszystko to jest wierną repliką prawdziwego Howard Bros. Circus sprzed 100 lat! Wszystko wykonał wielki pasjonat - Howard Tibbals. Jak mówi, wykonanie namiotu głównego - "Big top" zajęło mu 18 lat! Każdy wóz to 70 godzin pracy. Jednak Howard Tibbals twierdzi, że makieta jeszcze nie jest skończona... Oczywiście nie może zabraknąć miejsca na sklep z pamiątkami. Można kupić dosłownie wszystko - koszulki, kubki, parasole, puzzle, filmy, czy muzykę cyrkową. Wszystko to tworzy wspaniałe, magiczne miejsce. Muzeum Cyrkowe w Sarasocie reprezentuje wszystko to, co w cyrku najlepsze i to, co warte ocalenia. ​ ​ Na chwilę obecną, wrzesień 2017, bilety dla dzieci i studentów kosztują 5 $, a dla dorosłych 25 $. W całym muzeum nie ma ani słowa o tym, że cyrk już nie istnieje, co więcej - nadal wyświetlane są filmy zachęcające do zobaczenia programu. Ringling Museum SARASOTA 2013 kliknij i wejdź do galerii Ringling Museum SARASOTA 2017 kliknij i wejdź do galerii

  • Cyrk Arena - Radom 2020 | Portal cyrkowy KMC

    "Arena" 2020 - 100 % cyrku w cyrku MARZEC 2020 1 marca obejrzeliśmy premierowe występy polskiego Cyrku Arena w Radomiu. Zapraszamy do lektury relacji z tego wydarzenia, które bez wątpienia warto było odwiedzić. Na samym początku warto podkreślić, że była to iście perfekcyjna premiera. Cały program wykonywany był tak jakby grany był już od miesiąca. Nie było absolutnie żadnych potknięć tak ze strony artystów jak i oprawy dźwiękowej i muzycznej - wszystko było idealnie zgrane! Wielkie brawa za profesjonalne zaprezentowanie programu już od pierwszego występu! Na plac z przyczyn techniczno - logistycznych nie dojechały niestety lwy, ale pojawiły się one w cyrku w kolejnych dniach. Program 2020 Cyrku Arena przenosi widzów w absolutnie inny wymiar - jest to całkowicie klasyczny, tradycyjny cyrk, trochę w stylu retro, trochę w stylu średniowiecznych kuglarzy ulicznych, trochę w takim stylu, jaki mogły podziwiać nasze babcie i dziadkowie. Poza bardzo krótkim epizodem z czterema przebranymi pingwinami na paradzie powitalnej, nie ma żadnych niby-atrakcji z gier, bajek, czy filmów akcji. Są za to dostojni artyści występujący do znakomicie pasujących kawałków muzycznych. Całość rozpoczyna zupełnie nowa parada w której artyści w kuglarskich strojach wychodzą na arenę i żonglują, gimnastykują się, tańczą, są też kucyk i osiołek oraz oczywiście klaun. Piękne i zachęcające do dalszego oglądania rozpoczęcie, od pierwszej minuty wprawia widzów w dobry nastrój. Na początek chcemy wyróżnić najlepsze numery programu. A jednym z nich jest bez wątpienia pełen energii podniebny pokaz hula-hop w wykonaniu Yeleny Vasilyevej z Łotwy. Jeżeli myślicie, że hula-hop to zwykłe kręcenie kółkiem, jesteście w ogromnym błędzie! Numer pełen werwy, bez chwili wytchnienia. Artystka co chwila podnosi się pod kopułę, kręcąc najpierw jednym, a potem kilkunastoma kołami. Numer jaki bardzo rzadko można spotkać w cyrkach europejskich. Koniecznie musicie to zobaczyć! Yelena to artystka bardzo utalentowana, bowiem jej drugi numer w duecie z partnerem, Siergiejem, również zalicza się do tegorocznej programowej czołówki. Chodzi mianowicie o kolejny bardzo oryginalny numer - ekwilibrystyka z ławką, tak - z ławką, a nie na ławce, bowiem para wykonuje wszelakie pozy, ustawiając ławkę w różnej pozycji, pionowej lub poziomej. Numer bardzo ciężki, a prezentowany niesłychanie lekko i wręcz z uśmiechem na twarzy. Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy z tego typu pokazem. I wreszcie występ zamykający pokaz, choć tylko na zastępstwo - luźna lina pozioma prezentowana przez ucznia Szkoły Cyrkowej w Julinku, Nikitę. Choć akrobata jest bardzo młody, to wbrew pozorom pokazuje naprawdę bardzo dużo trudnych elementów, jak żonglerkę na linie, jazdę monocyklem, czy jednoczesną jazdę monocyklem i żonglerkę. Piękny numer, także prezentowany do muzyki nieco folkowej, nieco jarmarcznej, nieco kuglarskiej. Zostanie zastąpiony numerem, który planowo miał być w programie, czyli ekwilibrystyką na wałkach. Mirosław Złotorowicz prowadzi tradycyjnie pokaz zwierząt Cyrku Arena w którym udział biorą wielbłądy, lamy, osioł i kuc. Niewątpliwie jest to bardzo ładne i miłe zakończenie pierwszej części widowiska. W sezonie 2020 do Cyrku Arena powracają Anna i Sasza Koltakchyan. Za bardzo nie trzeba ich przedstawiać, brali udział w jubileuszowym widowisku 2017, prezentując ramkę. I tym razem ramka również idzie na finał. Choć wykonywana do dosyć "ciężkiej" muzyki, odbiera się ją bardzo dobrze i dosyć poważnie, bo i tricki prezentowane przez artystów pod kopułą do najłatwiejszych nie należą. Czyste, eleganckie wykonanie. Ponadto Anna rozpoczyna program pokazem na linie pionowej. Jest to również występ ponadprzeciętny, zawierający większość typowych tricków pokazywanych w tego typu wykonach. W pierwszej części przedstawienia Swietlana Polachova z Ukrainy prezentuje kontorsjonistykę, która jest o tyle ciekawym numerem, że pokazuje jak można przesuwać granice ludzkiego ciała. Niewątpliwie numer zasługujący na uwagę. Niezbyt długi, a więc nie nużący, a konkretny. Swietlana rozpoczyna także drugą część pokazem na szarfach. Numer piękny, lekki, kobiecy. Chce się to oglądać. Nie może zabraknąć oczywiście naszego polskiego klauna Johnatana Fublee, który w tym roku prezentuje następujące repryzy: mikrofon, tort i mucha, światełka, skakanie i orkiestra. Zwłaszcza ostatnia repryza cieszy się największym uznaniem publiczności. Artysta zainwestował także w nowe rekwizyty i kostiumy. Łączy program w całość i szczelnie zapełnia wszelkie przerwy konieczne na zmianę rekwizytów. Program kończy tradycyjna parada artystów. Serdecznie gratulujemy dyrekcji cyrku stworzenia takiego widowiska, trochę w innym stylu, bardzo dużo akrobatyki, czyli tego, co Polacy uwielbiają. Idealny wręcz balans pomiędzy występami kolejnych artystów, a repryzami klauna, a gdy do tego wszystkiego dojdą lwy, to będzie właśnie to na co wielu z Was tak długo czekało. Jesteśmy przekonani, że dla niejednego polskiego fana" Arena" będzie w tym roku numerem 1 wśród cyrków krajowych. Koniecznie obejrzyjcie ten program, gdy zawita do Waszego miasta! Tym razem nie można nie wyróżnić radomskiej publiczności, która nie tylko tłumnie przybyła na spektakl, ale też była publicznością dobrą, zdyscyplinowaną, bijącą brawo i niewychodzącą z namiotu podczas finału. Dziękujemy całej załodze Cyrku Arena za tak fantastyczne przyjęcie i za wszystkie rozmowy oraz opinie. Zgodziliśmy się w wielu kwestiach jeśli chodzi o stan sztuki cyrkowej w Polsce. Artystom oraz dyrekcji życzymy nie tylko udanego sezonu, ale i pełnego namiotu. Program jest mocny, materiały reklamowe atrakcyjne i przyciągające uwagę, wszystko powinno się udać. Arena wolna! Dokładny program Cyrku Arena na sezon 2020: WSZYSCY ARTYŚCI - parada artystów ANNA KOLTAKCHYAN - lina pionowa JONATHAN FUBLEE - repryza mikrofon SWIETLANA POLACHOVA - kontorsjonistyka JONATHAN FUBLEE - repryza tort i mucha NIKITA - luźna lina pozioma /zastępstwo za wałki/ JONATHAN FUBLEE - repryza światełka YELENA & SIERGIEJ - ekwilibrystyka z ławką MIROSŁAW ZŁOTOROWICZ - pokaz zwierząt Cyrku Arena PRZERWA SWIETLANA POLACHOVA - szarfy JONATHAN FUBLEE - repryza skakanie YELENA - hula-hop w powietrzu JONATHAN FUBLEE - repryza orkiestra ANNA & SASZA - ramka WSZYSCY ARTYŚCI - wielki finał Cyrk Arena RADOM 2020 kliknij i wejdź do galerii

bottom of page